Pani Szydło myli się pod każdym względem. Terrorysta, który dokonał ataku, urodził się w Wielkiej Brytanii, został wychowany w Wielkiej Brytanii i jest Brytyjczykiem w takim samym stopniu jak premier May czy David Beckham. Nie jest imigrantem

— pisze na łamach „Rzeczpospolitej” Denis MacShane, były brytyjski minister ds. europejskich w rządzie Tony’ego Blaira.

Brytyjski minister stwierdza w swoim tekście, że premier Theresa May w obliczu zbrodni terroryzmu i stojącej za tą tragedią ideologii, nie może „iść dalej niż potępienie dla konkretnego przestępcy i jego pobudek”

Brytyjska premier siedzi obok swoich ministrów, mężczyzn i kobiet, białych i czarnych, katolików i muzułmanów. Zna swój kraj i zdaje sobie sprawę, że każdy akt dzielenia Wielkiej Brytanii na podstawie kryteriów rasowych czy religijnych zawsze kończył się katastrofą

— stwierdza Denis MacShane.

Minister w rządzie Tony’ego Blaira wypowiedziom premier May i burmistrza Londynu, muzułmanina, Sadiq Khana, przeciwstawia słowa… polskiej szefowej rządu.

To pokazuje, że Europa nie może czuć się bezpiecznie, a Europejczycy powinni się czuć bezpiecznie

— mówiła Beata Szydło.

Nie da się nie łączyć tej fali migracji z tymi atakami. (…) Oczywiście nie każdy imigrant to terrorysta, ale nie potrafimy znaleźć skutecznego rozwiązania w walce z terroryzmem

— powiedziała premier Polski.

Jak te słowa rozsądku ocenia brytyjski polityk?

Jej wypowiedź to nie wyraz solidarności, smutku i wsparcia. Nie

— pisze MacShane i po chwili stawia zarzuty, próbując wybielić zamachowca z Londynu.

Pani Szydło myli się pod każdym względem Terrorysta, który dokonał ataku, urodził się w Wielkiej Brytanii, został wychowany w Wielkiej Brytanii i jest Brytyjczykiem w takim samym stopniu jak premier May czy David Beckham. Nie jest imigrantem

— przekonuje.

Czytaj dalej na następnej stronie