Kolejna próba zamachu terrorystycznego w Europie. Zamachowiec chciał wjechać w tłum ludzi spacerujących po handlowej ulicy w Antwerpii.
Sprawca został zatrzymany. W jego samochodzie znaleziono broń, amunicję oraz mundury wojskowe. Jak podają belgijskie władze, w samochodzie znaleziono też pojemnik z niezidentyfikowaną substancją. Do ataku miało dojść na jednej z ruchliwych, handlowych ulic miasta w północnej Belgii.
W Belgii obowiązuje trzeci w czterostopniowej skali poziom alertu antyterrorystycznego, co oznacza, że zamachy są „możliwe i prawdopodobne”. Premier Belgii Charles Michel zapewnił w czwartek, że jego rząd „pozostaje zmobilizowany”. Burmistrz De Wever na Twitterze podziękował w imieniu mieszkańców miasta „wojskowym, którzy podjęli interwencję i służbom policji”.
Reporter BBC Dan Johnson informuje, że biuro burmistrza Antwerpii potwierdziło, że zamachowiec ma północnoafrykańskie korzenie. Biuro burmistrza nazywa też wydarzenie „próbą zamachu terrorystycznego”.
Dr Wojciech Szewko podaje na Twitterze, że sprawcą jest ur. w 1977 roku Mohammed R., który ma być obywatelem Francji.
Saperzy sprawdzają samochód.
Dziennikarz sugeruje, że zamachowiec miał jechać samochodem marki Citroen na francuskich tablicach rejestracyjnych. Jak podaje TVP zamachowiec jechał ciężarówką.
mly
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/332675-proba-zamachu-terrorystycznego-w-antwerpii-zamachowiec-chcial-wjechac-ciezarowka-w-tlum-ludzi