Po zajściach w Londynie prezydent USA Donald Trump zatelefonował do brytyjskiej premier Theresy May i zapewnił ją o swym pełnym poparciu. Rzecznik Białego Domu Sean Spicer powiedział, że prezydent jest informowany na bieżąco o sytuacji w brytyjskiej stolicy.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA. Atak terrorystyczny w Londynie. Cztery ofiary śmiertelne, co najmniej 20 osób rannych. Odwołano spotkanie May-Kaczyński
Sekretarz stanu Rex Tillerson wydał oświadczenie, w którym złożył kondolencje oraz podkreślił, że USA „potępiają te straszne akty przemocy” i że „dla ofiar nie ma żadnej różnicy, czy dokonały ich jednostki z zaburzeniami, czy terroryści”.
Rzecznik Departamentu Stanu Mark Toner zapewnił o gotowości USA do udzielenia W. Brytanii wszelkiego wsparcia.
W ataku, do którego doszło w środę koło gmachu parlamentu w centrum Londynu, zginęły co najmniej cztery osoby, a 20 zostało rannych. Motywy ataku pozostają nieznane.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/332584-po-zamachu-w-londynie-donald-trump-dzwoni-do-premier-may-prezydent-usa-zapewnia-o-swoim-wsparciu