Podczas londyńskich targów książki, w Olympia London Hall miała miejsce ciekawa debata, którą zatytułowano „Intellectuals in the Media”. Dariusz Karłowicz i prof. Andrzej Nowak rozmawiali o intelektualistach w świecie mediów. Debatę poprowadził Doug Wallace, uczestniczył w niej również dziennikarz radia BBC Ekow Eshun.
Debata rozpoczęła się od pytania dotyczącego ostatniej sesji Rady Europy, podczas której ponownie wybrano Donalda Tuska na jej przewodniczącego.
Odpowiadając na to pytanie prof. Andrzej Nowak zaznaczył, że Polska i Polacy są w Europie źle rozumiani.
Wynika to z kilku czynników. Jednym z nich jest z pewnością fakt, że mało kto z Zachodniej Europy stara się zrozumieć polskie uwarunkowania i polską tradycję, która jest głęboko osadzona w katolicyzmie i uwarunkowana monoetnicznością
— powiedział prof. Nowak.
Zdaniem prof. Nowaka cały liczący się rynek medialny w Polsce, po pierwszych częściowo wolnych wyborach parlamentarnych na przełomie lat 80. i 90., przeszedł w ręce postkomunistów, którzy dominowali na nim aż do mniej więcej 2010 roku.
Postkomuniści wraz z liberałami potrafili przez kilkanaście lat narzucać ich zdaniem jedyną właściwą narrację, która powszechnie obowiązywała w środkach masowego przekazu. Była ona obecna zarówno w mediach państwowych jak i prywatnych
— podkreślił prof. Nowak.
Historyk zwracał uwagę, że podobny sposób narracji jest doświadczeniem nie tylko polskim, ale podobne działania można dostrzec również w Stanach Zjednoczonych, Francji, Niemczech czy Włoszech.
W ostatnich latach dominacja jednego środowiska, mocno związanego z „Gazetą Wyborczą” zaczęła słabnąć, ponieważ na polskim rynku pojawiły się nowe formacje medialne, które można by nazwać prawicowymi lub konserwatywnymi
— powiedział profesor. Dodał jednak, że jego zdaniem nie przyczyniło się to do podniesienia standardów debaty, a jedynie do większego pluralizmu.
Z kolei zdaniem Dariusza Karłowicza sytuacja w Polsce to konflikt zarówno o podłożu politycznym, jak i też kulturowym, u którego podstaw leży proces transformacji.
Jego zdaniem dla znacznej części polskiego społeczeństwa brutalna w skutkach zmiana systemu zaczęła o sobie dawać znać.
Prostym przykładem i dającym jasny obraz jest skala polskiej biedy. Wskaźniki obrazują sytuację bardzo dobitnie – dane z 2014 roku wskazują, że w Polsce było 16% populacji plasującej się poniżej wskaźnika względnego ubóstwa, natomiast aż 7% było poniżej minimum egzystencjalnego
— kreślił szerszą perspektywę Karłowicz.
Odnosząc to do świata mediów i ich działalności w Polsce, redaktor naczelny Teologii Politycznej wskazał, że przez ponad dwie dekady przekazy medialne całkowicie pomijały tę kwestię.
Liberalne elity nie zajmowały się tą sprawą w ogóle. Tymczasem u jej podstaw leży de facto pytanie o tożsamość i przywiązanie do wspólnoty
— mówił Karłowicz.
Chcąc przybliżyć angielskim słuchaczom wątek polskiej tożsamości, Karłowicz podkreślił głębokie zakorzenienie Polaków w katolicyzmie oraz tradycji łacińskiej. Jest to więc zakorzenienie również w rzymskiej tradycji republikańskiej, która różni się od republikanizmu w wydaniu brytyjskim.
Karłowicz posłużył się przykładem filmowego Jasona Bourne’a. Zwrócił uwagę, że Polska i Polacy są trochę jak filmowy bohater, który stracił pamięć i nie wie, kim jest.
Jedyne co posiada, zarówno alegorycznie Polska jak i filmowy bohater, to pewne odruchy oraz zdolności. A to z kolei jest wystarczając do rozpoczęcia procesu poszukiwania tożsamości i swoich korzeni oraz stawiania kluczowego pytania: kim jesteśmy?
— mówił Karłowicz.
Według niego ten proces rozpoczął się po roku 1989, ale w bardzo ograniczonym wymiarze.
Powinien być on kreowany i wspierany przez instytucje państwowe, a tak długi czas nie było
— wyjaśniał.
Ze zdaniem Karłowicza polemizował prof. Nowak. Jego zdaniem Polacy nie stracili pamięci. Problem, który jego zdaniem jest kluczowy to zderzenie dwóch wizji tej budowy, czyli czy powinniśmy odrzucić tradycje, historie a przez to dawną tożsamość i wejść w nurt modernistycznych przemian Zachodu, czy może bardziej powinniśmy czerpać z dziedzictwa minionych wieków.
Polska, zdaniem prof. Nowaka, znacznie różni się nawet od państw Europy Środkowej i Wschodniej, a co więcej jest wewnętrznie głęboko podzielona. Co istotne, wiedza o Polsce na zachodnich uniwersytetach jest przesiąknięta rosyjskim spojrzeniem, ponieważ tamtejsi intelektualiści rzadko znają polski język, a informację czerpią z rosyjskojęzycznych badań i prasy.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Podczas londyńskich targów książki, w Olympia London Hall miała miejsce ciekawa debata, którą zatytułowano „Intellectuals in the Media”. Dariusz Karłowicz i prof. Andrzej Nowak rozmawiali o intelektualistach w świecie mediów. Debatę poprowadził Doug Wallace, uczestniczył w niej również dziennikarz radia BBC Ekow Eshun.
Debata rozpoczęła się od pytania dotyczącego ostatniej sesji Rady Europy, podczas której ponownie wybrano Donalda Tuska na jej przewodniczącego.
Odpowiadając na to pytanie prof. Andrzej Nowak zaznaczył, że Polska i Polacy są w Europie źle rozumiani.
Wynika to z kilku czynników. Jednym z nich jest z pewnością fakt, że mało kto z Zachodniej Europy stara się zrozumieć polskie uwarunkowania i polską tradycję, która jest głęboko osadzona w katolicyzmie i uwarunkowana monoetnicznością
— powiedział prof. Nowak.
Zdaniem prof. Nowaka cały liczący się rynek medialny w Polsce, po pierwszych częściowo wolnych wyborach parlamentarnych na przełomie lat 80. i 90., przeszedł w ręce postkomunistów, którzy dominowali na nim aż do mniej więcej 2010 roku.
Postkomuniści wraz z liberałami potrafili przez kilkanaście lat narzucać ich zdaniem jedyną właściwą narrację, która powszechnie obowiązywała w środkach masowego przekazu. Była ona obecna zarówno w mediach państwowych jak i prywatnych
— podkreślił prof. Nowak.
Historyk zwracał uwagę, że podobny sposób narracji jest doświadczeniem nie tylko polskim, ale podobne działania można dostrzec również w Stanach Zjednoczonych, Francji, Niemczech czy Włoszech.
W ostatnich latach dominacja jednego środowiska, mocno związanego z „Gazetą Wyborczą” zaczęła słabnąć, ponieważ na polskim rynku pojawiły się nowe formacje medialne, które można by nazwać prawicowymi lub konserwatywnymi
— powiedział profesor. Dodał jednak, że jego zdaniem nie przyczyniło się to do podniesienia standardów debaty, a jedynie do większego pluralizmu.
Z kolei zdaniem Dariusza Karłowicza sytuacja w Polsce to konflikt zarówno o podłożu politycznym, jak i też kulturowym, u którego podstaw leży proces transformacji.
Jego zdaniem dla znacznej części polskiego społeczeństwa brutalna w skutkach zmiana systemu zaczęła o sobie dawać znać.
Prostym przykładem i dającym jasny obraz jest skala polskiej biedy. Wskaźniki obrazują sytuację bardzo dobitnie – dane z 2014 roku wskazują, że w Polsce było 16% populacji plasującej się poniżej wskaźnika względnego ubóstwa, natomiast aż 7% było poniżej minimum egzystencjalnego
— kreślił szerszą perspektywę Karłowicz.
Odnosząc to do świata mediów i ich działalności w Polsce, redaktor naczelny Teologii Politycznej wskazał, że przez ponad dwie dekady przekazy medialne całkowicie pomijały tę kwestię.
Liberalne elity nie zajmowały się tą sprawą w ogóle. Tymczasem u jej podstaw leży de facto pytanie o tożsamość i przywiązanie do wspólnoty
— mówił Karłowicz.
Chcąc przybliżyć angielskim słuchaczom wątek polskiej tożsamości, Karłowicz podkreślił głębokie zakorzenienie Polaków w katolicyzmie oraz tradycji łacińskiej. Jest to więc zakorzenienie również w rzymskiej tradycji republikańskiej, która różni się od republikanizmu w wydaniu brytyjskim.
Karłowicz posłużył się przykładem filmowego Jasona Bourne’a. Zwrócił uwagę, że Polska i Polacy są trochę jak filmowy bohater, który stracił pamięć i nie wie, kim jest.
Jedyne co posiada, zarówno alegorycznie Polska jak i filmowy bohater, to pewne odruchy oraz zdolności. A to z kolei jest wystarczając do rozpoczęcia procesu poszukiwania tożsamości i swoich korzeni oraz stawiania kluczowego pytania: kim jesteśmy?
— mówił Karłowicz.
Według niego ten proces rozpoczął się po roku 1989, ale w bardzo ograniczonym wymiarze.
Powinien być on kreowany i wspierany przez instytucje państwowe, a tak długi czas nie było
— wyjaśniał.
Ze zdaniem Karłowicza polemizował prof. Nowak. Jego zdaniem Polacy nie stracili pamięci. Problem, który jego zdaniem jest kluczowy to zderzenie dwóch wizji tej budowy, czyli czy powinniśmy odrzucić tradycje, historie a przez to dawną tożsamość i wejść w nurt modernistycznych przemian Zachodu, czy może bardziej powinniśmy czerpać z dziedzictwa minionych wieków.
Polska, zdaniem prof. Nowaka, znacznie różni się nawet od państw Europy Środkowej i Wschodniej, a co więcej jest wewnętrznie głęboko podzielona. Co istotne, wiedza o Polsce na zachodnich uniwersytetach jest przesiąknięta rosyjskim spojrzeniem, ponieważ tamtejsi intelektualiści rzadko znają polski język, a informację czerpią z rosyjskojęzycznych badań i prasy.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/331704-ciekawa-debata-prof-nowak-i-karlowicz-w-londynie-o-polskiej-tozsamosci?strona=1