"Niszczenie polskich pomników na Ukrainie trzeba bezwzględnie potępić". Mocne przesłanie bp. Włodzimierza Juszczaka

Trzeba bezwzględnie potępić niszczenie polskich pomników na Ukrainie - powiedział bp Włodzimierz Juszczak.

W rozmowie z KAI biskup diecezji wrocławsko-gdańskiej Kościoła greckokatolickiego w Polsce odniósł się do niedawnych aktów wandalizmu w Lwowie wobec pomnika zamordowanych przez hitlerowców w 1941 r. profesorów lwowskich oraz krzyża i tablic upamiętniających polskie ofiary w Podkamieniu.

Na takich aktach wandalizmu i ich propagandowemu wykorzystaniu na pewno nie zależy ani Polakom ani Ukraińcom ale komuś innemu, myślę, że przede wszystkim Rosji. Były to akty prowokacji. Przypomnijmy, że monumenty we Lwowie i w Podkamieniu zostały natychmiast odnowione a za akty wandalizmu oficjalnie przeprosiła strona ukraińska

—powiedział bp Juszczak.

Wyraził nadzieję, że i w Polsce będzie się reagowało tak szybko na bezczeszczenie pomników ukraińskich.

Musimy szanować się wzajemnie. Każdy ma prawo do upamiętnienia swoich ofiar i to musi być bezwzględnie respektowane i chronione

—powiedział bp Juszczak.

Hierarcha zwrócił uwagę na pogarszające się relacje polsko-ukraińskie.

Niestety oddalamy się od siebie. Relacje polityczne są trudne. Coraz mniej mówi się o wojnie na wschodzie Ukrainy, która każdego dnia pochłania ofiary, czy o integracji z Unią Europejską. W mediach prezentuje się negatywne fakty a wiadomo, że marginalne w sumie incydenty zdarzają się w każdym kraju. Polska i Ukraina nie mogą się oddalać od siebie. Jesteśmy skazani na siebie. Chyba, że chcemy by decydował o naszych relacjach ktoś inny, na przykład Rosja. Nie jesteśmy wrogami, lecz musimy być przyjaciółmi i wspierać się wzajemnie

—zaznaczył biskup.

Mówiąc o bolesnej historii polsko-ukraińskiej bp Juszczak podkreślił, że oba nasze narody muszą stanąć w prawdzie.

Mordy Polaków na Wołyniu muszą być ostatecznie osądzone. Także Polacy muszą zmierzyć się ze swoją historią zła jakie wyrządzili Ukraińcom. Każda wojna wyzwala najgorsze instynkty i nie ma na niej świętych. Nie było ich ani po stronie ukraińskiej ani polskiej. Musimy osądzić zło, nawet gdy dotknęło choćby jedną osobę, uderzyć się w piersi i przeprosić. Zło jest zawsze złem bez względu czy jego sprawcą był Polak czy Ukrainiec. Badania nad tym, jak do tego doszło i jaki miało przebieg pozostawmy historykom. My jako chrześcijanie musimy podać sobie ręce, przebaczyć i żyć dla przyszłości

—podkreślił bp Juszczak.

ann/PAP