Prawie połowa osób zasiadających w Polsce na kierowniczych stanowiskach to kobiety —wynika z badania „Women in Business 2017”. Nasz kraj znajduje się pod tym względem w światowej czołówce. Co na to feministki, które manifestowały na ulicach polskich miast w zeszły weekend? Wydaje się, że hasła „Wolność, równość” tracą rację bytu… Czy jednak feministki przyjmą to do wiadomości?
Kobiety w Polsce zajmują 40 proc. najwyższych stanowisk w firmach (szefowie pionów i zarządy). Na świecie i w krajach Unii Europejskiej odsetek ten wynosi 25 proc. Wśród 36 państw objętych badaniem Polska uplasowała się zatem na trzecim miejscu - ex aequo z Estonią i Filipinami. Wyprzedzają nas pod tym względem jedynie Rosja (47 proc.) i Indonezja (46 proc.). Najmniej kobiet na kierowniczych stanowiskach zasiada w Japonii (7 proc.), Argentynie (15 proc.), Indiach (17 proc.) i w Niemczech (18 proc.)
— wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie firmy audytorsko-doradczej Grant Thornton.
Choć nadal większość najwyższych stanowisk w polskich firmach zajmują mężczyźni, to na tle świata (…) polski biznes jest bardzo mocno sfeminizowany i możemy być pod tym względem stawiani za wzór. Kobieta w zarządzie to w Polsce niemal norma, tymczasem w Japonii czy nawet w bliskich nam kulturowo Niemczech zdarza się to wielokrotnie rzadziej
—podkreśla cytowana w opracowaniu Katarzyna Nowaczyk z Grant Thornton. Czy przedstawione badania raz na zawsze zamkną usta krytykom polskiego rządu, któremu zarzuca się ograniczanie praw obywatelskich?
Jak wynika z badania, pozycja płci pięknej „w biznesowej pierwszej lidze” umacnia się. Odsetek kobiet na najwyższych stanowiskach wzrósł w tym roku do 40 proc., choć w ostatnich trzech latach utrzymywał się w granicach 34-37 proc.
Według autorów opracowania, spośród przebadanych w Polsce średnich i dużych firm, w 13 proc. przedsiębiorstw nie było ani jednej kobiety w zarządzie i na stanowisku szefowej pionu. Dla porównania, globalna średnia to 34 proc., a we wszystkich krajach objętych badaniem wskaźnik ten kształtuje się na poziomie 36 proc. W Japonii całkowicie męski top-management ma aż 67 proc. przedsiębiorstw.
Choć Polki dość często dochodzą do stanowisk menedżerskich, to relatywnie rzadko osiągają najwyższą możliwą pozycję w firmie, czyli prezesa zarządu lub dyrektora zarządzającego. Funkcję tę, jak wynika z badania, piastuje u nas 8 proc. pań. Na 36 krajów uczestniczących w badaniu, w 10 odsetek ten jest niższy. Kobiety w Polsce na stanowiskach kierowniczych pełnią rolę głównie dyrektorów finansowych (46 proc. osób pracujących na tym stanowisku to kobiety), dyrektorów HR (25 proc.) i szefowych działów controllingu (21 proc.).
Nasze badanie po raz kolejny pokazuje, że o ile kobietom w Polsce relatywnie łatwo osiągać wysokie i odpowiedzialne stanowiska w biznesie - zwłaszcza w zakresie opieki nad finansami firmy czy jej kadrą - o tyle funkcje liderów całych przedsiębiorstw są ciągle zarezerwowane głównie dla mężczyzn. Wydaje się, że tej bariery mentalnej polski biznes jeszcze nie przełamał
— ocenia cytowana w opracowaniu Katarzyna Nowaczyk. Według niej jest mnóstwo przykładów kobiet, które nie tylko świetnie znają się na konkretnych obszarach merytorycznych, ale też potrafią kierować całą organizacją i podejmować strategiczne decyzje.
Miejmy nadzieję, że takich przykładów będzie coraz więcej
—dodaje.
Badanie „Women in Business 2017” zostało przeprowadzone w ramach cyklicznego projektu badawczego International Business Report realizowanego przez Millward Brown dla Grant Thornton International. W jego ramach ankietowanych jest corocznie 10 tys. średnich i dużych przedsiębiorstw w ponad 36 krajach, w tym 200 firm w Polsce.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/330308-szach-mat-dla-feministek-jednoznaczny-raport-women-in-business-2017-polska-wzorem-sfeminizowania-biznesu-niemcy-daleko-w-tyle