Polska, we współpracy z Niemcami, wesprze odbudowę szkół w Libanie. Koszt projektu to 13 mln euro. Projekt będzie się opierał, przede wszystkim, na odbudowie i remoncie istniejących placówek oraz adaptacji innych obiektów do celów edukacyjnych – informuje „Nasz Dziennik”.
Jak tłumaczy Zuzanna Kierzkowska, dyrektor Departamentu Współpracy Rozwojowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych, wybór ten wynika z analizy sytuacji humanitarnej związanej z konfliktem w Syrii i problemami doświadczanymi przez najmłodszych, których określa się mianem „straconego pokolenia”.
Nasza diagnoza jest taka, że spośród wielu problemów społecznych związanych z falą uchodźców jednym z najbardziej dotkliwych jest brak lub niedostateczna edukacja młodzieży. A to jest jedna z podstawowych potrzeb ludzkich, bez której rozwój i funkcjonowanie w społeczeństwie jest niemożliwe
— podkreśliła Zuzanna Kierzkowska.
Przypomnijmy, że Liban nie ratyfikował konwencji o statusie uchodźcy z 1951 roku. Nie ma tam więc typowych obozów dla uchodźców, których jest tam ponad milion, jakie znajdują się w Jordanii czy Turcji. Uchodźcy mieszkają tam w półlegalnych koczowiskach, zajmują pustostany i są rozproszeni po całym kraju.
W związku z tym, Polska zamierza skoncentrować się na dwóch obszarach, do których do tej pory trafiała pomoc z naszego kraju – Dolina Bekaa oraz dystrykt Akkar.
Placówki kandydujące do wsparcia ma w najbliższych dniach wskazać libańskie ministerstwo edukacji. Ustalenia władz co do potrzeb zostaną zweryfikowane na miejscu przez niemieckich i polskich ekspertów. Już teraz wiadomo, że pod polską opiekę ma trafić nawet 10 szkół.
Strona polska wyda na ten cel 3 mln euro, a niemiecka 10 mln.
Według planu, w każdej ze szkół wspólnie będą się uczyć dzieci libańskie, syryjskie, iracki i palestyńskie. Nauka ma odbywać się na dwie zmiany. Problemem do pokonania są różnice w programie nauczania w Syrii i Libanie.
Uczestnicząc w projekcie Polska nie tylko wspiera ludzi naprawdę cierpiących i potrzebujących, ale też dowodzi, że los uchodźców wcale nie jest nam obojętny. (…) Udowadniamy też, że polskie stanowisko w unijnej debacie o kryzysie migracyjnym to nie czcze słowa. Warszawa argumentuje, że sprowadzanie uchodźców do Europy jest nieefektywne i niebezpieczne. O wiele bardziej skuteczne i tańsze jest pomaganie im jak najbliżej ich ojczyzny. W ten sposób nie odrywa się ich od rodzinnego kręgu kulturowego i nie odbiera perspektywy powrotu do własnych domów
— czytamy na łamach „Naszego Dziennika”.
wkt/Nasz Dziennik
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/328746-13-mln-euro-na-szkoly-dla-syryjskich-uchodzcow-w-libanie-wspolny-projekt-polski-i-niemiec