Dwóch policjantów ucierpiało w wyniku przepychanek z nacjonalistami, do których doszło w niedzielę wieczorem w centrum stolicy Ukrainy, Kijowa, na obchodach trzeciej rocznicy krwawych starć podczas rewolucji godności na Majdanie.
Policja zatrzymała pięć osób; w poniedziałek rano zostali oni zwolnieni z aresztu, jednak wszczęto przeciwko nim postępowania karne. Burdy wszczęła kilkudziesięcioosobowa grupa z batalionu ochotniczego OUN (Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów), która chciała postawić namioty przy administracji prezydenta Petra Poroszenki.
Nacjonaliści zamierzali w ten sposób okazać solidarność z uczestnikami blokady linii kolejowych, prowadzących z terenów zajętych przez prorosyjskich separatystów w Donbasie na terytoria będące pod kontrolą Ukrainy. Celem blokady jest wstrzymanie handlu z separatystami. Na rozbicie namiotów nie pozwoliła policja i Gwardia Narodowa. Po niewielkich starciach z siłami bezpieczeństwa nacjonaliści wycofali się do centrum miasta. Do kolejnych przepychanek doszło w okolicy Placu Europejskiego, około 200 metrów od Majdanu Niepodległości.
Policja zatrzymała tam pięć osób, w tym przywódcę OUN Mykołę Kochaniwskiego. MSW poinformowało, że w incydencie ucierpiała dwójka policjantów; jedna funkcjonariuszka trafiła do szpitala z połamanymi palcami ręki. Według ratowników medycznych po stronie protestujących obrażenia odniosło 10 osób, w tym popierający ich deputowany do parlamentu Jehor Sobolew.
Walki między demonstrantami i milicją 18 lutego 2014 roku rozpoczęły się w godzinach porannych i trwały do wieczora. Manifestanci pokonali milicyjną blokadę na jednej z ulic prowadzących do parlamentu. W Radzie Najwyższej Ukrainy deputowani opozycji domagali się w tym czasie od posłów większości, by głosowali nad przywróceniem konstytucji z 2004 roku, co miało doprowadzić do ograniczenia uprawnień ówczesnego prorosyjskiego prezydenta Wiktora Janukowycza.
Podczas zamieszek zginęło 20, a rannych zostało 200 osób. Był to jeden z najbardziej krwawych dni rewolucji, w której ogółem życie straciło około 100 ludzi. W wyniku protestów na Majdanie Ukraińcy obalili Janukowycza. Trzy dni po strzałach w Kijowie zbiegł on z kraju i do dziś ukrywa się w Rosji. Zleceniodawcy i wykonawcy zabójstw demonstrantów nie zostali dotychczas ukarani.
pc/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/328275-w-rocznice-majdanu-na-ukrainie-zatrzymano-piec-osob-dwoch-policjantow-ucierpialo-w-wyniku-starcia-z-nacjonalistami