Podając częściowo nieprawdziwy opis swoich rozmów z ambasadorem Kislakiem, Flynn - zdaniem Yates - naraził się na możliwość szantażu ze strony władz Rosji. Z opinią Yates zgodzili się pod koniec sprawowania władzy przez Baracka Obamę dyrektor wywiadu James Clapper oraz John Brennan, ówczesny szef CIA.
Cytowani anonimowo przez „WP” byli i obecni przedstawiciele władz federalnych wyrażali przekonanie, że wiceprezydent Mike Pence został wprowadzony w błąd przez Flynna. Nie wykluczyli jednocześnie, że o kontaktach Flynna z rosyjskim ambasadorem wiedzieli inni doradcy prezydenta elekta Trumpa z zespołu przejmującego władzę. Doradczyni Trumpa Kellyann Conway jeszcze w poniedziałek zapytana o szanse Flynna na zachowanie stanowiska powiedziała, że prezydent Trump „darzy swojego doradcę ds. bezpieczeństwa pełnym zaufaniem”.
Kilka godzin później rzecznik Białego Domu Sean Spicer poinformował w oświadczeniu, że prezydent dokonuje analizy sytuacji. Taka modyfikacja oświadczeń przez przedstawicieli władz skłoniła Johna Robertsa, korespondenta w Białym Domu sieci telewizyjnej Fox News, do przypomnienia starej waszyngtońskiej zasady:
Jeśli prezydent darzy cię „pełnym zaufaniem”, to zacznij szukać nowej pracy.
gah/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Podając częściowo nieprawdziwy opis swoich rozmów z ambasadorem Kislakiem, Flynn - zdaniem Yates - naraził się na możliwość szantażu ze strony władz Rosji. Z opinią Yates zgodzili się pod koniec sprawowania władzy przez Baracka Obamę dyrektor wywiadu James Clapper oraz John Brennan, ówczesny szef CIA.
Cytowani anonimowo przez „WP” byli i obecni przedstawiciele władz federalnych wyrażali przekonanie, że wiceprezydent Mike Pence został wprowadzony w błąd przez Flynna. Nie wykluczyli jednocześnie, że o kontaktach Flynna z rosyjskim ambasadorem wiedzieli inni doradcy prezydenta elekta Trumpa z zespołu przejmującego władzę. Doradczyni Trumpa Kellyann Conway jeszcze w poniedziałek zapytana o szanse Flynna na zachowanie stanowiska powiedziała, że prezydent Trump „darzy swojego doradcę ds. bezpieczeństwa pełnym zaufaniem”.
Kilka godzin później rzecznik Białego Domu Sean Spicer poinformował w oświadczeniu, że prezydent dokonuje analizy sytuacji. Taka modyfikacja oświadczeń przez przedstawicieli władz skłoniła Johna Robertsa, korespondenta w Białym Domu sieci telewizyjnej Fox News, do przypomnienia starej waszyngtońskiej zasady:
Jeśli prezydent darzy cię „pełnym zaufaniem”, to zacznij szukać nowej pracy.
gah/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/327461-doradca-prezydenta-trumpa-ds-bezpieczenstwa-narodowego-zlozyl-rezygnacje-przyczyna-decyzji-sa-jego-kontakty-z-przedstawicielami-rosji?strona=2