Akurat na przykładzie Ukrainy i Donbasu Putin, chyba najszybciej, może przekonać się o tym, jaką politykę tak naprawdę chce prowadzić wobec niego Trump
— mówi w rozmowie z portalem „wPolityce.pl” Grzegorz Kuczyński, dziennikarz, ekspert do spraw wschodnich, który odniósł się do eskalacji konfliktu w Donbasie.
wPolityce.pl: Konflikt w Donbasie w ostatnich dniach się zaostrzył. Prezydent Poroszenko musiał przerwać swoją wizytę w Niemczech. Władimir Putin Testuje Donalda Trumpa?
Grzegorz Kuczyński, ekspert do spraw wschodnich: Władimir Putin chce tak naprawdę sprawdzić, jakie są rzeczywiste intencje obecnej administracji amerykańskiej. Wbrew pozorom i wbrew temu, co się przedstawiało już od dość dawna - przede wszystkim - w mainstreamowych mediach na całym świecie, to wcale nie jest tak, że Trump będzie prowadził prorosyjską politykę, czy wręcz – jak niektórzy twierdzą – jest rosyjskim agentem. Rozmowa telefoniczna Trumpa z Putinem w ten weekend pokazała, że wciąż ten znak zapytania pozostaje. Zresztą w samej Moskwie od dłuższego czasu przeważały głosy, że tak naprawdę nie wiadomo, czego oczekiwać po Trumpie. Więc teraz, w przypadku Donbasu i Ukrainy, jest to taki najszybszy, najlepszy sposób, żeby przetestować faktyczne intencje Trumpa. Żeby sprawdzić, jak on na to zareaguje, czy rzeczywiście jest skłonny pójść na jakiejś duże ustępstwa wobec Rosji już teraz? Czy chce i czy ma taką możliwość? Może być tak, że nie może tego zrobić ze względu na część swojego otoczenia i zaplecza politycznego, gdzie jest wielu przeciwników ocieplenia w stosunkach z Rosją. Akurat na przykładzie Ukrainy i Donbasu Putin, chyba najszybciej, może przekonać się o tym, jaką politykę tak naprawdę chce prowadzić wobec niego Trump.
Wydaje się, że moment ponownego natarcia na Donbas został wybrany nieprzypadkowo.
Rosja wykorzystuje początkowy etap, w jakim znajduje się amerykańska administracja. Wiadomo, że trochę czasu minie, zanim ta nowa machina w Białym Domu zacznie pracować na pełnych obrotach. Donald Trump ma teraz wiele innych rzeczy na głowie, chociażby zamieszanie po jego dekrecie wstrzymującym przyjmowanie imigrantów z szeregów krajów Bliskiego Wschodu, czy Afryki. Tak, jak w przypadku Syrii, kiedy Rosjanie wykorzystali moment pomiędzy wyborami a zaprzysiężeniem nowego prezydenta i wykonali duży krok do przodu, zdobywając między innymi Aleppo, tak samo teraz wykorzystują moment, kiedy administracja Trumpa zaczyna się rozpędzać i wciąż nie do końca wiadome jest, w jakim kierunku to pójdzie. Generalnie, Putin gra tutaj metodą faktów dokonanych wychodząc z założenia, że nawet jeśli okaże się, że polityka Trumpa nie będzie korzystna dla Kremla, to te punkty, które uda się zdobyć w tym momencie, będą jakąś korzyścią dodaną.
Prezydent Rosji chce coś udowodnić zaostrzając konflikt w Donbasie?
Na pewno jest to próba pokazania rosyjskiej mocy militarnej po tym, co pokazała w Syrii.
Polski rząd powinien zareagować na działania Rosji?
Podejrzewam, że będą głosy z innych krajów Europy – przynajmniej głosy zaniepokojenia eskalacją sytuacji w Donbasie. Wydaje się, że głos z Polski był by wskazany, biorąc pod uwagę tę linię, którą Polska do tej pory w sprawie konfliktu ukraińsko-rosyjskiego utrzymywała.
not. Weronika Tomaszewska
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/325608-nasz-wywiad-grzegorz-kuczynski-eskalacja-konfliktu-w-donbasie-to-ze-strony-rosji-sprawdzian-intencji-trumpa