„Polskie media już wieczorem 19 grudnia, po straszliwym zamachu w Berlinie były pełne doniesień o brutalnym zabójstwie 37-letniego Łukasza Urbana. Polacy wiedzieli, że zginął on z rąk zamachowcy, że jest ofiarą. W niemieckich mediach wtedy wciąż jest jednak mowa o „kierowcy TIR-a”, sugerując współudział Polaka w ataku na jarmark bożenarodzeniowy” - pisze niemiecki socjolog i publicysta prof. dr. Gunnar Heinsohn na łamach portalu „Achgut.com”.
Według niego dzień później, o 11 godz. rano, do zamachu odniosła się kanclerz Angela Merkel. Także i ona „ani słowem nie wspomniała o Polaku”.
Merkel cierpi wraz „z milionami Niemców”. W jej sercu są „ci Niemcy, którzy pomagają uchodźcom, śledczy, policjanci, strażacy, sanitariusze i lekarze”. Dla Polaka i jego rodaków w jej sercu najwyraźniej miejsca brak
—dodaje Heinsohn. Na tym jednak nie koniec. Jak twierdzi publicysta gdy polska premier Beata Szydło przekazała Niemcom trzy godziny później kondolencje, wspomniała o Łukaszu Urbanie, „pierwszej ofierze tej obrzydliwej zbrodni”. Niemieckie media, w tym tygodnik „Der Spiegel” tę część wystąpienia Beaty Szydło jednak „świadomie” wycięły ze swoich relacji.
Zdaniem Heinsohna „całkowity brak uczuć przychodzi pani kanclerz zupełnie naturalnie”.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
„Polskie media już wieczorem 19 grudnia, po straszliwym zamachu w Berlinie były pełne doniesień o brutalnym zabójstwie 37-letniego Łukasza Urbana. Polacy wiedzieli, że zginął on z rąk zamachowcy, że jest ofiarą. W niemieckich mediach wtedy wciąż jest jednak mowa o „kierowcy TIR-a”, sugerując współudział Polaka w ataku na jarmark bożenarodzeniowy” - pisze niemiecki socjolog i publicysta prof. dr. Gunnar Heinsohn na łamach portalu „Achgut.com”.
Według niego dzień później, o 11 godz. rano, do zamachu odniosła się kanclerz Angela Merkel. Także i ona „ani słowem nie wspomniała o Polaku”.
Merkel cierpi wraz „z milionami Niemców”. W jej sercu są „ci Niemcy, którzy pomagają uchodźcom, śledczy, policjanci, strażacy, sanitariusze i lekarze”. Dla Polaka i jego rodaków w jej sercu najwyraźniej miejsca brak
—dodaje Heinsohn. Na tym jednak nie koniec. Jak twierdzi publicysta gdy polska premier Beata Szydło przekazała Niemcom trzy godziny później kondolencje, wspomniała o Łukaszu Urbanie, „pierwszej ofierze tej obrzydliwej zbrodni”. Niemieckie media, w tym tygodnik „Der Spiegel” tę część wystąpienia Beaty Szydło jednak „świadomie” wycięły ze swoich relacji.
Zdaniem Heinsohna „całkowity brak uczuć przychodzi pani kanclerz zupełnie naturalnie”.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/320681-brak-serca-dla-polakow-zginal-w-walce-stanal-w-obronie-obywateli-niemiec-bohater-kierowca-z-polski-dlaczego-niemieckie-wladze-o-nim-milcza