Jeżeli Donald Trump zrealizuje swoje obietnice wyborcze i pozostawi obronę Europy Europejczykom, Niemcy będą musiały zastanowić się nad własnym potencjałem nuklearnego odstraszania, by zrekompensować brak gwarancji USA - pisze „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.
Autor komentarza Berthold Kohler zwraca uwagę w poniedziałek, że już za czasów Baracka Obamy USA - mimo wstrząsów wywołanych polityką Rosji i Chin - „opieszale” grały rolę światowego policjanta, co nie powinno dziwić ze względu na liczne porażki i astronomiczne koszty finansowe i polityczne.
Teraz Amerykanie wybrali prezydenta, który w kampanii wyborczej zachowywał się tak, jakby uważał Pax Americana za pizzę z kukurydzą i hot doga
— zauważa komentator.
Jego zapowiedzi i obietnice dotyczące polityki zagranicznej i bezpieczeństwa pokazują, że nie ma zielonego pojęcia, o czy mówi
— ocenia dodając, że jasne było tylko jedno: „Chce zarządzić wycofanie USA ze świata”.
Rosyjskie i chińskie władze w swoich zabezpieczonych od podsłuchów pomieszczeniach konferencyjnych musiały piać ze szczęścia
— zauważa Kohler. Trump jest zdecydowany dokonać czegoś, o czym Moskwa i Pekin nie śmiały nawet marzyć - pozostawić Azję i Europę samym sobie, czyli - z chińskiego i rosyjskiego punktu widzenia - właśnie Chinom i Rosji.
Zdaniem „FAZ” przekonanie, że USA wiążą swój los z najważniejszymi partnerami w Europie i w regionie Pacyfiku, zostało zachwiane. Zasiane przez Trumpa wątpliwości „naruszają jeden z najważniejszych filarów zachodniej architektury bezpieczeństwa - zabezpieczającą pokój siłę odstraszania”.
Polityka odstraszania - przypomina Kohler - zapobiegała „przekształceniu zimnej wojny w nuklearną apokalipsę”. Z Kremlem można skutecznie negocjować tylko wtedy, gdy jest się zdecydowanym i zdolnym do obrony własnych interesów, wartości i sojuszników - podkreśla.
Jeżeli Trump pozostanie przy swoich zapowiedziach, to będzie to oznaczać, że USA pozostawią obronę Europy samym Europejczykom „na skalę, jakiej nie znali od 1945 roku” - przewiduje „FAZ”, wskazując na „nieprzyjemne skutki”, których dotychczas unikali dzięki amerykańskiemu parasolowi atomowemu - wyższe wydatki na obronność, przywrócenie powszechnego obowiązku służby wojskowej, wyznaczenie nieprzekraczalnych (dla przeciwników) linii.
Dla Niemców oznaczałoby to poruszenie tematu, który dotychczas był „dla niemieckich umysłów nie do pomyślenia” - stworzenia własnego nuklearnego potencjału odstraszania, który mógłby wyrównać brak amerykańskich gwarancji. Arsenały francuskie i brytyjskie są za słabe, a Moskwa stale się zbroi - ostrzega Kohler na łamach „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.
Z Berlina Jacek Lepiarz
mly/PAP
„wSIECI” MA 4 LATA! TERAZ W NOWEJ ODSŁONIE! Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/317175-niemiecka-gazeta-obawia-sie-prezydentury-trumpa-bedziemy-musieli-myslec-o-stworzeniu-wlasnego-potencjalu-nuklearnego