Dla niektórych świat przewrócił się jeszcze bardziej niż po przegnaniu od stanowisk ekipy Tuska i Ewy Kopacz w Polsce. W gruncie rzeczy poszło o pewien wspólny element rządzenia, tak u nas, jak i w Stanach. Władza zbyt często, by nie powiedzieć bez przerwy, zajmowała się dobrobytem własnym i kręgów zaprzyjaźnionych, w nikłym stopniu zaś troszczyła się o rozwój państwa tak, by rosła klasa średnia a i najbiedniejszym żyło się nieco lepiej. Nic też dziwnego, że w obronie starych porządków stanął cały zabetonowany układ władzy, zbratany z wielkim biznesem, a przede wszystkim ze środkami masowej komunikacji. Trump te starannie poukładane klocki przewrócił, a w jakim systemie ułoży je na nowo – wkrótce się okaże.
Można tylko snuć przypuszczenia, jak wielki rozmiar miałoby jego zwycięstwo, gdyby przeciwko niemu nie wystąpił cały dotychczasowy establishment, a potężnymi koncernami telewizyjno – prasowymi na czele. Pewnie gdyby nie media społecznościowe Trump nie dałby rady.
Wszelkiego rodzaju przepowiadacze politycznej przyszłości, zarówno w Stanach, jak i w Europie, z marnym, choć pierwszym garniturem Unii, wypadli właściwie beznadziejnie. Wszyscy modlili się, bez żadnej niezbędnej w dyplomacji dyskrecji, do Hillary Clinton, upatrując w jej zwycięstwo także swój spokój i widoki na dalsze kariery. A tu w Europie może wkrótce także potężnie zagrzmieć. I wyrzucić z foteli wielu darmozjadów.
Prawie wszystkie sondażownie zostały w Ameryce skompromitowane. I ich wspaniałe, nauką ponoć poparte metody rozpoznawcze. Można je dziś spokojnie spuścić w kanał, a na wyrocznię urasta za to postać o nazwisku Matthew Tyrmand. Nasz dzielny syn Leopolda od wielu miesięcy przepowiadał klęskę pani Clinton, a bezapelacyjne zwycięstwo przydzielał Donaldowi Trumpowi. Od dawna, na przekór wszystkim, obwieszczał – wygra Trump, wygra bardzo wyraźnie. Trzeba zatem pogratulować Tyrmandowi znajomości rzeczy, a także odwagi, bo ileż to musiał się czasem nasłuchać pouczeń i drwin ze strony tzw. znawców Ameryki i wszystkich tych, którzy swym chciejstwem zagłuszali nadchodzącą zmianę.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/314850-kleska-mainstreamu-i-wszelkich-sondazowni-matthew-tyrmand-prawdziwym-znawca-amerykanskich-nastrojow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.