Donald Trump został wybrany na 45. prezydenta USA. Pojawiają się pierwsze, pełne zaskoczenia i paniki, komentarze światowych polityków. Jako pierwszy prezydent Rosji Władimir Putin pogratulował prezydentowi- elektowi zwycięstwa, licząc - jak pisze AFP - na „konstruktywny dialog”. Z kolei według agencji RIA-Nowosti Putin w piśmie wyraził nadzieję, że dialog między Moskwą a Waszyngtonem będzie służył interesom obu krajów.
Francja pozostaje sojusznikiem USA i będzie z nimi współpracowała
—zapewnił szef francuskiego MSZ Jean-Marc Ayrault. Dodał jednak, że Paryż będzie musiał zobaczyć, jakie są nowe polityki prezydenta USA i że musi wyjaśnić stanowisko Waszyngtonu w sprawie zmian klimatu, umowy nuklearnej z Iranem oraz konfliktu w Syrii.
Ayrault powiedział, że osobowość Trumpa - jak to ujął - „budzi wątpliwości”. Wtórowała mu minister ds. ochrony środowiska Segolene Royal, która zadeklarowała, że „Trump nie może zatrzymać wdrożenia umowy klimatycznej z Paryża”.
Po prostu nie może
—oświadczyła była partnerka prezydenta Francji Francois Hollande’a. Najostrzej na zwycięstwo Trumpa zareagował ambasador Francji w USA Gerard Araud. Napisał on na Twitterze, że wraz z wejściem kandydata Republikanów do Białego Domu „świat się zawala na naszych oczach. Mam zawroty głowy”.
Front Narodowy Marine Le Pen oraz szereg polityków francuskiej centroprawicy domaga się jego odwołania. Araud w międzyczasie skasował swój tweet.
Więzi UE ze Stanami Zjednoczonymi są głębsze niż jakakolwiek zmiana w polityce. Będziemy kontynuować wspólną pracę odzyskując siłę Europy
—w ten sposób na zwycięstwo Donalda Trumpa zareagowała szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini. Donald Tusk i Jean-Claude Juncker także pogratulowali Trumpowi zwycięstwa. Przewodniczący Rady i Komisji Europejskiej zaprosili amerykańskiego prezydenta-elekta do przyjazdu na najbliższy szczyt UE, by „określić wzajemne relacje na najbliższe 4 lata”.
W Niemczech nastroje były zdecydowanie mniej optymistyczne. Polityk niemieckiej chadecji (CDU), szef komisji spraw zagranicznych Bundestagu i bliski współpracownik kanclerz Angeli Merkel Norbert Roettgen zadeklarował, że jest „w ciężkim szoku”.
Pod względem geopolitycznym znajdujemy się w bardzo niepewnej sytuacji
—dodał. Minister obrony Niemiec Ursula von der Leyen zauważyła, zmartwiona, że teraz Trump będzie się domagał od Niemców by pokazali, co wnoszą do NATO.
Ale my też będziemy pytali: jakie jest wasze nastawienie do Sojuszu?
—mówiła. Von der Leyen przyznała, że nie wie do kogo się w tej sprawie zwrócić w otoczeniu Trumpa, obrazując jak bardzo Niemcy liczyli na zwycięstwo Clinton.
Musimy się dowiedzieć, które obietnice zamierza realizować. Wiele kwestii pozostaje otwartych
—powiedziała niemiecka minister w telewizji ARD. Minister sprawiedliwości Niemiec Heiko Maas uznał, że „świat się wprawdzie nie zawali, ale stanie się bardziej szalony”. Były szef MSZ Szwecji Carl Bildt uznał zaś na Twitterze, że 2016 rok to „rok podwójnej katastrofy dla Zachodu” – czyniąc aluzję do Brexitu.
Zapnijcie pasy
—apelował. Minister sprawiedliwości Turcji Bekir Bozag wyraził zaś nadzieję na dobrą współpracę z Trumpem, podobnie jak premier Turcji Binali Yildirim i szef MSZ Mevlut Cavusoglu oświadczył, że Ankara wzmocni swe „oparte na zaufaniu relacje i współpracę” ze Stanami Zjednoczonymi.
Liczymy na to, że nasze relacje się poprawią. Takie są nasze oczekiwania
—mówił także Bozag w rozmowie z turecką agencją „Anadolu” oraz dodał, że liczy, iż Trump zgodzi się na ekstradycję do Turcji kaznodzieję Fetullaha Gulena, o co Ankara zabiega od dawna.
Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz powiedział, że chociaż nie cieszy się z wyniku wyborów prezydenckich w USA, to Donald Trump jako wybrany w wolnych wyborach prezydent zasługuje na szacunek.
Mam nadzieję, że (Trump) będzie nas także traktował z szacunkiem
—zaznaczył Schulz w wywiadzie dla niemieckiej telewizji publicznej ARD. Szef PE zastrzegł, że wypowiedzi Trumpa w kampanii wyborczej były „niejasne i powierzchowne”, dlatego trudno było przygotować się do jego prezydentury.
Potrzebny jest program tej prezydentury. Jestem pewny, że taki program powstanie
—podkreślił niemiecki polityk. Trump będzie - zdaniem Schulza – „wyzwaniem dla Europy”.
Jego wypowiedzi z kampanii wyborczej są zaprzeczeniem tego, co my uważamy za wartości, za rzeczy słuszne
—ocenił. Normalną współpracę UE z Trumpem uważa jednak za możliwą.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Donald Trump został wybrany na 45. prezydenta USA. Pojawiają się pierwsze, pełne zaskoczenia i paniki, komentarze światowych polityków. Jako pierwszy prezydent Rosji Władimir Putin pogratulował prezydentowi- elektowi zwycięstwa, licząc - jak pisze AFP - na „konstruktywny dialog”. Z kolei według agencji RIA-Nowosti Putin w piśmie wyraził nadzieję, że dialog między Moskwą a Waszyngtonem będzie służył interesom obu krajów.
Francja pozostaje sojusznikiem USA i będzie z nimi współpracowała
—zapewnił szef francuskiego MSZ Jean-Marc Ayrault. Dodał jednak, że Paryż będzie musiał zobaczyć, jakie są nowe polityki prezydenta USA i że musi wyjaśnić stanowisko Waszyngtonu w sprawie zmian klimatu, umowy nuklearnej z Iranem oraz konfliktu w Syrii.
Ayrault powiedział, że osobowość Trumpa - jak to ujął - „budzi wątpliwości”. Wtórowała mu minister ds. ochrony środowiska Segolene Royal, która zadeklarowała, że „Trump nie może zatrzymać wdrożenia umowy klimatycznej z Paryża”.
Po prostu nie może
—oświadczyła była partnerka prezydenta Francji Francois Hollande’a. Najostrzej na zwycięstwo Trumpa zareagował ambasador Francji w USA Gerard Araud. Napisał on na Twitterze, że wraz z wejściem kandydata Republikanów do Białego Domu „świat się zawala na naszych oczach. Mam zawroty głowy”.
Front Narodowy Marine Le Pen oraz szereg polityków francuskiej centroprawicy domaga się jego odwołania. Araud w międzyczasie skasował swój tweet.
Więzi UE ze Stanami Zjednoczonymi są głębsze niż jakakolwiek zmiana w polityce. Będziemy kontynuować wspólną pracę odzyskując siłę Europy
—w ten sposób na zwycięstwo Donalda Trumpa zareagowała szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini. Donald Tusk i Jean-Claude Juncker także pogratulowali Trumpowi zwycięstwa. Przewodniczący Rady i Komisji Europejskiej zaprosili amerykańskiego prezydenta-elekta do przyjazdu na najbliższy szczyt UE, by „określić wzajemne relacje na najbliższe 4 lata”.
W Niemczech nastroje były zdecydowanie mniej optymistyczne. Polityk niemieckiej chadecji (CDU), szef komisji spraw zagranicznych Bundestagu i bliski współpracownik kanclerz Angeli Merkel Norbert Roettgen zadeklarował, że jest „w ciężkim szoku”.
Pod względem geopolitycznym znajdujemy się w bardzo niepewnej sytuacji
—dodał. Minister obrony Niemiec Ursula von der Leyen zauważyła, zmartwiona, że teraz Trump będzie się domagał od Niemców by pokazali, co wnoszą do NATO.
Ale my też będziemy pytali: jakie jest wasze nastawienie do Sojuszu?
—mówiła. Von der Leyen przyznała, że nie wie do kogo się w tej sprawie zwrócić w otoczeniu Trumpa, obrazując jak bardzo Niemcy liczyli na zwycięstwo Clinton.
Musimy się dowiedzieć, które obietnice zamierza realizować. Wiele kwestii pozostaje otwartych
—powiedziała niemiecka minister w telewizji ARD. Minister sprawiedliwości Niemiec Heiko Maas uznał, że „świat się wprawdzie nie zawali, ale stanie się bardziej szalony”. Były szef MSZ Szwecji Carl Bildt uznał zaś na Twitterze, że 2016 rok to „rok podwójnej katastrofy dla Zachodu” – czyniąc aluzję do Brexitu.
Zapnijcie pasy
—apelował. Minister sprawiedliwości Turcji Bekir Bozag wyraził zaś nadzieję na dobrą współpracę z Trumpem, podobnie jak premier Turcji Binali Yildirim i szef MSZ Mevlut Cavusoglu oświadczył, że Ankara wzmocni swe „oparte na zaufaniu relacje i współpracę” ze Stanami Zjednoczonymi.
Liczymy na to, że nasze relacje się poprawią. Takie są nasze oczekiwania
—mówił także Bozag w rozmowie z turecką agencją „Anadolu” oraz dodał, że liczy, iż Trump zgodzi się na ekstradycję do Turcji kaznodzieję Fetullaha Gulena, o co Ankara zabiega od dawna.
Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz powiedział, że chociaż nie cieszy się z wyniku wyborów prezydenckich w USA, to Donald Trump jako wybrany w wolnych wyborach prezydent zasługuje na szacunek.
Mam nadzieję, że (Trump) będzie nas także traktował z szacunkiem
—zaznaczył Schulz w wywiadzie dla niemieckiej telewizji publicznej ARD. Szef PE zastrzegł, że wypowiedzi Trumpa w kampanii wyborczej były „niejasne i powierzchowne”, dlatego trudno było przygotować się do jego prezydentury.
Potrzebny jest program tej prezydentury. Jestem pewny, że taki program powstanie
—podkreślił niemiecki polityk. Trump będzie - zdaniem Schulza – „wyzwaniem dla Europy”.
Jego wypowiedzi z kampanii wyborczej są zaprzeczeniem tego, co my uważamy za wartości, za rzeczy słuszne
—ocenił. Normalną współpracę UE z Trumpem uważa jednak za możliwą.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/314781-europa-w-glebokim-szoku-po-zwyciestwie-trumpa-to-najwieksze-pekniecie-polityczne-od-czasow-upadku-muru-berlinskiego-i-wielka-pobudka