Media na Ukrainie rozpisują się na temat kariery i pierwszych wypowiedzi Sławomira Nowaka, będącego szefem tamtejszego odpowiednika Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Nowak określany jest „aniołem” wśród ukraińskich urzędników. Zarobki ma jednak bardzo przyziemne. Według „Gazety Wyborczej” zarobi niecałe 500 dol. miesięcznie.
CZYTAJ TAKŻE: Paradne! Sławomir Nowak będzie budować drogi na Ukrainie. „Ukrawtodor potrzebuje międzynarodowego doświadczenia”
Nowak jest chwalony przez władze w Kijowie. Sam minister transportu Wołodymyr Omieljan opowiadał na posiedzeniu rządu, że Sławomir Nowak uzdrowił sytuację w Polsce, kiedy był ministrem transportu. Ukraiński minister przyznał, że namawiał Nowaka półtora miesiąca, żeby objął oferowane mu stanowisko.
Namawiałem go półtora miesiąca, aby się zgodził. Miał swój własny nieduży prywatny biznes z biurem w Brukseli. Ale ma też ambicje, które nie zostały do końca zrealizowane w Polsce. Jest mi przyjemnie, że jest gotów zrealizować je na Ukrainie
— opowiadał dziennikarzom w Kijowie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: „On teraz Sławomyr Nowaczuk, sokół nasz stepowy”. Internauci komentują zmianę obywatelstwa przez Sławomira Nowaka
Jak podaje „GW”, portal „Ekonomiczeskaja Prawda” zwrócił uwagę na prezentację Nowaka, w której nie grzeszył skromnością. Przypisywał sobie reformę polskich kolei i budowę autostrady z Berlina do Warszawy.
Wszystkie inwestycje w Polsce to moje inwestycje
— mówił Sławomir Nowak.
Jednak Sławomir Nowak, będący objawieniem na Ukrainie w kwestii budowania dróg, nie ma zbytnich powodów do radości, jeśli chodzi o zarobki.
Według „Gazety Wyborczej” wynagrodzenie Nowaka jest bardzo wrażliwą kwestią. Jest na poziomie 10-12 tys. hrywien miesięcznie (poniżej 500 dol.). Ukraiński minister transportu powiedział, że wywołuje to u Nowaka szok.
Doskonale rozumiem wszystkie ryzyka korupcji, które są na stanowisku szefa Ukrawtodor
- stwierdził ukraiński minister.
Media na Ukrainie nie pomijają pięciokrotnego niewpisania do poselskiego oświadczenia majątkowego zegarka wartego ponad 10 tys. zł, ale tłumaczą go tym, że wiele razy na rękach ukraińskich urzędników widywano zegarki kilkukrotnie przekraczające ich dochody.
Zdaniem ukraińskich mediów Sławomir Nowak, w porównaniu z tamtejszymi urzędnikami, blokującymi wprowadzenie elektronicznych deklaracji majątkowych, to niemal anioł. Mało tego, minister Omieljan stwierdził, że problemy Nowaka w realiach ukraińskich to historia fantastyczna.
wkt/wyborcza.pl
Do nabycia „wSklepiku.pl”: „Dzieje Ukrainy” - Leszek Podhorodecki.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/313148-a-to-dobre-media-na-ukrainie-rozpisuja-sie-o-nowaku-tamtejszy-minister-transportu-przyznaje-zarabia-ponizej-500-dolarow-wywoluje-to-u-niego-szok