Pora zająć się tym, co nastąpi po wyborach w Stanach Zjednoczonych, a zwłaszcza po zmianie władzy w Białym Domu 20 stycznia 2017 roku w samo południe. Wybory nie są rozstrzygnięte, ale są bliskie rozstrzygnięcia.
Prawdopodobieństwo zwycięstwa Donalda Trumpa spada, a zwycięstwa Hillary Clinton rośnie stromo i wykładniczo. Po pierwsze, według średniej najnowszych prognoz wyborczych opartych o sondaże. Publikowana przez profesjonalny portal polityczny RealClearPolitics średnia prognoz, wyliczanych przez wszystkie niezależne amerykańskie instytuty badawcze stosujące metody i standardy naukowe, daje Hillary Clinton najwyższy wynik od czasu otrzymania przez nią nominacji Partii Demokratycznej na prezydenta. Brani pod uwagę są wszyscy kandydaci przekraczający jeden procent poparcia, zatem także Gary Johnson – były gubernator Nowego Meksyku – z Partii Libertariańskiej i Jill Stein – lekarka i działaczka ekologiczna – z Partii Zielonych. Za cztery tygodnie w dniu głosowania Hillary Clinton może spodziewać się 44,8 procent głosów, a Donald Trump 39,7 procent.Przewaga wynosząca 5,1 punktu procentowego byłaby mała w pojedynczej prognozie, lecz w średniej wszystkich jest bardzo wysoka – i co kilka godzin dalej rośnie. Gary Johnson może liczyć na 6,9 procent, a Jill Stein na 2,1 procent głosów. Liczby z RealClearPolitics pobrałem 10 października 2016 roku o godzinie 20 czasu Wschodniego Wybrzeża USA.
Po drugie, w tej samej chwili Hillary Clinton osiągnęła najwyższe od czasu konwencji wyborczej Partii Demokratycznej prawdopodobieństwo zwycięstwa według modelu matematycznego, którego autorem jest ekonomista i statystyk Nate Silver. Model obejmuje nie tylko sondaże, również stan gospodarki kraju i charakterystykę społeczną grup wyborców. Ma największą moc prognostyczną, wypróbowaną w wyborach prezydenckich z lat 2008 i 2012. Podaje prognozę w postaci ogólnego prawdopodobieństwa wygranej zamiast oczekiwanych procentów głosów w głosowaniu powszechnym. Hillary Clinton ma 79,6 procent prawdopodobieństwa zdobycia Białego Domu, Donald Trump 20,4 procent, a szanse pozostałych kandydatów zaokrąglają się do zera.
Polska powinna przygotowywać się do bliskiej i przyjaznej strategicznej współpracy – wielostronnej w ramach NATO i innych organizacji, oraz dwustronnej – z prawdopodobną przyszłą centrolewicową administracją prezydent i dowódcy naczelnego Hillary Clinton. Polska musi wystrzegać się błędu ideologizacji i upartyjnienia polityki zagranicznej – podporządkowania interesu narodowego międzynarodówkom partyjnym. Taki błąd cofnąłby Polskę do Układu Warszawskiego. Dobro Polski wymaga zero procent doktryny, 100 procent dyplomacji.
CZYTAJ TAKŻE: Bitwa cybersupermocarstw, jakiej jeszcze nie było, w cyberwojnie o władzę nad światem
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/311484-prawdopodobienstwo-prezydentury-hillary-clinton-siega-80-procent-stosunki-polska-usa-musza-byc-ponad-ideologia-i-miedzynarodowkami-partyjnymi
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.