NASZ WYWIAD. Waszczykowski o dyplomatycznej ofensywie MSZ i ujawnieniu dokumentów ws. 10/04: "To kwestia kilkunastu dni..."

fot. PAP/Paweł Supernak
fot. PAP/Paweł Supernak

Właśnie w tej chwili należy utrzymać dialog z Turcją i zachęcać to państwo do współpracy z Europą

— powiedział Witold Waszczykowski w rozmowie z wPolityce.pl.

CZYTAJWNIEŻ: Waszczykowski w Weimarze: „Nie jesteśmy w Unii, by tworzyć utopie i sztuczne instytucje, które nami zarządzają. Instytucje mają nam służyć”. NASZA RELACJA

wPolityce.pl: Zachodnie media komentują ostatnie pańskie wizyty zagraniczne. Czytamy o tym, że „Polska prezentowała się w osobie Witolda Waszczykowskiego bardzo suwerennie” i o tym, że nasz kraj „wtrąca się zdecydowanie do spraw europejskich”. Czy Pan sam jest zadowolony ze swoich ostatnich wyjazdów?

Witold Waszczykowski, Minister Spraw Zagranicznych RP: Jestem z tych wizyt zadowolony. Pamiętajmy jednak, że każda z nich miała inny charakter. Wizyta w Turcji miała za zadanie podtrzymać polską inicjatywę, by stworzyć na flance wschodniej strukturę trójkąta najsilniejszych państw flankowych. I to nam się udało utrzymać. Jesteśmy w dalszym ciągu w procesie konsultacji, a za kilka miesięcy mamy spotkanie w Bukareszcie i będziemy to kontynuować w Warszawie. Po drugie, była to misja rekonesansowa, by sprawdzić jak wygląda sytuacja w Turcji i czy rzeczywiście ten kraj dokonał znaczącej reorientacji swojej polityki, w tym w stosunku do Rosji. Dowiedzieliśmy się, że takiej reorientacji nie ma. Ankara wraca oczywiście do współpracy gospodarczej z Kremlem, odtwarza kontakty handlowe, które zostały zawieszone po zestrzeleniu rosyjskiego samolotu.

Pozostaje jednak ważnym partnerem w ramach NATO i nie ma tu mowy o odwracaniu sojuszy i przejściu na drugą stronę polityki, szczególnie wobec Syrii. Turcji w dalszym ciągu zależy na tym, by Syria była krajem niepodzielonym, zachowała swoje terytoria. Tu widzimy rozbieżność z Rosjanami.

Jaki miała charakter wizyta w Niemczech i na Węgrzech?

Wizyta w Weimarze i Berlinie była próbą ożywienia Trójkąta Weimarskiego, który w ostatnich latach obumierał. Przypomnę, że poprzednie spotkanie na  szczycie prezydenckim odbyło się ponad 5 lat temu. W wypadku naszego spotkania mamy do czynienia z pozytywną odpowiedzią w tej sprawie. Francuzi zadeklarowali, że taki szczyt zorganizują zwołają jeszcze w listopadzie tego roku. Ze zrozumieniem przyjęto też cały pakiet propozycji, które przedstawiłem.

Chodzi o współpracę w ramach Trójkąta, od najwyższego szczebla po różne spotkania ministerialne, branżowe. Przyjęto z zadowoleniem możliwość konsultowania się m.in. przed Radami Europejskimi. Odpowiedź jest pozytywna, więc czekamy na realizację tych postanowień.

Jak wyglądało spotkanie w Budapeszcie? Czego dotyczyło?

Przy okazji spotkania ambasadorów węgierskich odbyły się konsultacje ministrów spraw zagranicznych państw Wyszehradzkich. Rozmawialiśmy m.in. o kwestii Brexitu i reformy Unii Europejskiej. Było wiele zbieżnych punktów dotyczących przyszłości Wspólnoty. To dobre przygotowanie do kolejnego spotkania przedstawicieli państw Grupy Wyszehradzkiej, które odbędzie się na poziomie szefów rządów, a będzie miało miejsce 6 września w Krynicy. W Budapeszcie rozmawialiśmy również o priorytetach polskiej prezydencji w Grupie Wyszehradzkiej i możliwości spotkania w różnych konfiguracjach. Chodzi o zapraszanie przedstawicieli innych państw. Planujemy rozmowy z przedstawicielami Turcji, Wielkiej Brytanii czy też spotkanie Wyszehrad - Trójkąt Weimarski. Nie zapominamy też o naszych dalszych partnerach, takich jak Korea i Japonia, którzy współpracują z nami od lat. Przygotowujemy też ewentualne spotkanie z Ukrainą.

Dalszy ciąg na następnej stronie ===>

123
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.