Agencja Regnum to nie jest hiperelita rosyjskich mediów, ale też nie jest instytucją nieznaczącą. Wśród agencji informacyjnych (w Federacji Rosyjskiej jest ich wiele) jest szósta pod względem cytowalności w publikacjach dziennikarzy. Własność niejakiego Modesta Kolerowa, niegdyś pracownika administracji prezydenta, dziś z zakazem wjazdu do wszystkich chyba państw bałtyckich oraz Gruzji – za skierowaną przeciw tym państwom agresywną i kłamliwą propagandę historyczną.
Polska zawsze była obecna w serwisie Regnum, i zawsze było oczywiste, że agencja ta za naszym krajem nie przepada. Ale nie była to też obecność na miejscu poczesnym. Raczej marginalnym.
I oto ostatnio to się zmieniło. Wyraźnie „awansowaliśmy”. Liczba poświęconych nam materiałów wzrosła radykalnie. I zmienił się też ich ton. Stały się (czy przynajmniej ich większość się stała) emocjonalnie nienawistne.
Ostatni (z bardzo wielu) takich przykładów, to długi artykuł, poświęcony polskim planom likwidacji resztek symboliki radzieckiej. Autor porównuje to do… zburzenia przez dżihadystów zabytków syryjskiej Palmiry. Polacy dopuszczają się tej zbrodni, bo „skapitulowali przed własnym barbarzyństwem”.
W tej dziedzinie maja zresztą doświadczenie. Już raz dopuścili się podobnych przestępstw, burząc w dwudziestoleciu międzywojennym ogromną liczbę prawosławnych cerkwi. (Przy czym autor wrzuca tu do jednego worka kilka zjawisk bardzo od siebie różnych – od przejmowania przez państwo świątyń, opustoszałych na skutek masowej, przymusowej ewakuacji prawosławnych w głąb Imperium przez cofające się carskie wojsko, poprzez zburzenie wystawionego w jasnym prowokacyjnym i rusyfikatorskim celu soboru Aleksandra Newskiego w Warszawie, aż po rzeczywiście głupie i haniebne niszczenie cerkwi na Chełmszczyźnie w przededniu wojny. Także po prostu kłamie, pisząc że w międzywojennej Polsce ocalały tylko pojedyncze cerkwie – w rzeczywistości na terenach zwartego zasiedlenia prawosławnej ludności na wschód od Bugu było ich multum).
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Agencja Regnum to nie jest hiperelita rosyjskich mediów, ale też nie jest instytucją nieznaczącą. Wśród agencji informacyjnych (w Federacji Rosyjskiej jest ich wiele) jest szósta pod względem cytowalności w publikacjach dziennikarzy. Własność niejakiego Modesta Kolerowa, niegdyś pracownika administracji prezydenta, dziś z zakazem wjazdu do wszystkich chyba państw bałtyckich oraz Gruzji – za skierowaną przeciw tym państwom agresywną i kłamliwą propagandę historyczną.
Polska zawsze była obecna w serwisie Regnum, i zawsze było oczywiste, że agencja ta za naszym krajem nie przepada. Ale nie była to też obecność na miejscu poczesnym. Raczej marginalnym.
I oto ostatnio to się zmieniło. Wyraźnie „awansowaliśmy”. Liczba poświęconych nam materiałów wzrosła radykalnie. I zmienił się też ich ton. Stały się (czy przynajmniej ich większość się stała) emocjonalnie nienawistne.
Ostatni (z bardzo wielu) takich przykładów, to długi artykuł, poświęcony polskim planom likwidacji resztek symboliki radzieckiej. Autor porównuje to do… zburzenia przez dżihadystów zabytków syryjskiej Palmiry. Polacy dopuszczają się tej zbrodni, bo „skapitulowali przed własnym barbarzyństwem”.
W tej dziedzinie maja zresztą doświadczenie. Już raz dopuścili się podobnych przestępstw, burząc w dwudziestoleciu międzywojennym ogromną liczbę prawosławnych cerkwi. (Przy czym autor wrzuca tu do jednego worka kilka zjawisk bardzo od siebie różnych – od przejmowania przez państwo świątyń, opustoszałych na skutek masowej, przymusowej ewakuacji prawosławnych w głąb Imperium przez cofające się carskie wojsko, poprzez zburzenie wystawionego w jasnym prowokacyjnym i rusyfikatorskim celu soboru Aleksandra Newskiego w Warszawie, aż po rzeczywiście głupie i haniebne niszczenie cerkwi na Chełmszczyźnie w przededniu wojny. Także po prostu kłamie, pisząc że w międzywojennej Polsce ocalały tylko pojedyncze cerkwie – w rzeczywistości na terenach zwartego zasiedlenia prawosławnej ludności na wschód od Bugu było ich multum).
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/305755-polskie-barbarzynstwo-czyli-ciekawa-przemiana-przykremlowskiej-agencji
