NASZ WYWIAD. Jarosław Guzy: "Sytuacja wewnętrzna Rosji może dobrze tłumaczyć antyukraińską mobilizację Kremla"

fot. polskieradio.pl
fot. polskieradio.pl

Czy prężenie przez Putina muskułów przeciwko Ukrainie zrobi wrażenie na jego otoczeniu politycznym?

Rodzi się pytanie, na ile działania Putina mają poparcie całego jego zaplecza. Zachodnie sankcje wobec Rosji społeczeństwo odczuwa, ale je wytrzymuje. Ale sporo z tych sankcji jest bezpośrednio wymierzone w elitę władzy i w patologiczną sytuację, w której rosyjska kleptokracja mogła korzystać w świecie ze wszystkich uroków, wpływów i potęgi finansowej, a jednocześnie sprawować bez przeszkód swoje autorytarne rządy wewnątrz Rosji. Niektórzy w elitach mogą tęsknić za wygodą czasów przed konfliktem.

Zwróciłbym też uwagę na wojnę w Syrii i rosyjskie zaangażowanie na dużą skalę w tym kraju. Bliski Wschód stał się ważnym elementem imperialnej strategii Kremla. Ale Rosja nie jest na tyle silna, żeby pozwolić sobie na większą aktywność w więcej niż w jednym konflikcie militarnym. Wydaje się, że poziom i koszt zaangażowania Rosji w Syrii jest obecnie na tyle duży, że nie będzie ona otwierała w tej chwili kolejnego frontu na Ukrainie, co nie oznacza, że nie trzeba być przygotowanym na taki scenariusz w przyszłości. Ukraińcy słusznie reagują mobilizacją i zwiększoną czujnością.

not. Tomasz Plaskota


Najbardziej sensacyjna biografia roku! „Wowa, Wołodia, Władimir. Tajemnice Rosji Putina” - Krystyna Kurczab Redlich. Książka do kupienia „wSklepiku.pl”. Polecamy!

« poprzednia strona
12

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.