Ponad 18 tys. osób zostało zatrzymanych po nieudanym puczu w Turcji. Erdogan nie przejmuje się krytyką

Fot. PAP/EPA/TURKISH PRESIDENTIAL PRESS OFFICE / HANDOUT
Fot. PAP/EPA/TURKISH PRESIDENTIAL PRESS OFFICE / HANDOUT

Minister Spraw Wewnętrznych Turcji Efkan Ala powiedział w piątek w wywiadzie dla państwowej telewizji TRT News, że po nieudanym zamachu zatrzymano już ponad 18 tys. osób, a 9 677 spośród nich zostało aresztowanych.

Prawie 50 tysiącom osób unieważniono paszporty - dodał Ala. Zapowiedział też, że policja zostanie wyposażona w broń ciężką. Jak komentuje AFP, jest to ewidentnie działanie obliczone na „zrównoważenie potęgi armii”.

W ramach prowadzonej na wielką skalę czystki w siłach zbrojnych zwolniono 1,7 tys. wojskowych, w tym 149 generałów i admirałów; tymczasem według oficjalnych danych pucz poparło 1,5 proc. tureckich wojskowych.

Wcześniej w piątek prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan powiedział, że liczba osób zatrzymanych wzrośnie, jeśli okaże się, że więcej osób popierało wojskowy zamach.

Erdogan podkreślił też, że odrzuca krytykę Zachodu dotyczącą czystek po zamachu i masowych zatrzymań. Oświadczył, że kraje, które powinny chwalić Turcję za zdławienie puczu, „stają po stronie spiskowców”.

Dzień po puczu władze rozpoczęły czystki, bezprecedensowe od czasu dojścia do władzy w 2002 roku Partii Sprawiedliwości i Rozwoju na fali poparcia dla powrotu umiarkowanego islamu do polityki tureckiej.

gah/PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.