Putin robi przetasowania we władzach regionalnych. Jego rezerwy kadrowe wywodzą się ze służb siłowych

fot. PAP/EPA/YURY KOCHETKOV
fot. PAP/EPA/YURY KOCHETKOV

Prasa zgodnie ocenia znaczenie decyzji o włączeniu Okręgu Krymskiego do Południowego Okręgu Federalnego. „Zniesienie odrębnego Okręgu Krymskiego ma najprawdopodobniej symbolizować zakończenie procesu integracji półwyspu w składzie Rosji” - wskazują „Wiedomosti”. Cytowany przez „Kommiersanta” politolog Konstantin Kałaczew zwrócił uwagę, że na Krymie ze względu na jego położenie liczą się wojskowi i wpływ na decyzje strategiczne na półwyspie utrzyma minister obrony Siergiej Szojgu.

Prasa wybija też dymisję ambasadora na Ukrainie Michaiła Zurabowa. Według „Kommiersanta” ta dymisja przygotowywana była od dawna i sam Zurabow chciał wyjechać z Kijowa. Na to jednak nie otrzymywał zgody, bo „ambasador, którego wiążą z prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką wieloletnie przyjazne relacje, pozostawał niezastąpionym kanałem komunikacji z nim”. Rozmówcy dziennika w Kijowie oceniają decyzję o dymisji Zurabowa jako sygnał, że Putin już nie zamierza rozwiązywać kwestii spornych w drodze bezpośrednich kontaktów z władzami Ukrainy.

Zmiany kadrowe objęły również stanowiska przedstawicieli prezydenta w okręgach federalnych - zmienili się trzej z dziewięciu przedstawicieli. Jednak komentatorzy są zgodni, że rola namiestników prezydenta jest obecnie znacznie mniejsza niż na początku zeszłej dekady.

W radiu Echo Moskwy politolog Andriej Kolesnikow z moskiewskiego ośrodka Carnegie ocenił w czwartek, że zmian nie należy nazywać rotacją elit. Według eksperta jest to kolejny dowód, iż Rosją zarządza dziś „mała zamknięta grupa przedstawicieli resortów siłowych”.

wkt/PAP

« poprzednia strona
12

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.