Jednak są terroryści wśród uchodźców?! Niemiecki urząd kryminalny zarejestrował 400 podejrzanych. Merkel nie widzi zagrożenia?

fot. YouTube
fot. YouTube

Według opublikowanej przez niemiecką agencję katolicką KNA informacji Federalnego Urzędu Kryminalnego w Niemczech rośnie liczba uchodźców podejrzewanych o terroryzm oraz tych, wobec których trwa już dochodzenie. Obecnie władze bezpieczeństwa mają zarejestrowanych 410 takich osób wśród poszukujących schronienia w Niemczech.

Jeszcze w połowie maja była mowa o 369 podejrzanych o terroryzm od początku kryzysu uchodźców, jaki się rozpoczął w ubiegłym roku. W 60 przypadkach władze prowadzą śledztwo. To też oznacza wzrost, gdyż jeszcze przed dwoma miesiącami prowadzono 40 śledztw wobec podejrzanych o terroryzm.

Urząd Kryminalny ostrzegł, że wobec utrzymującego się napływu uchodźców, mogą znajdować się wśród nich aktywni i byli członkowie, bądź sympatycy organizacji terrorystycznych, lub mordercy działający z powodów religijnych.

Zamachy w Paryżu pokazały, że terroryści Państwa Islamskiego wykorzystują uchodźców do przerzucania zamachowców do Europy

— zaznacza urząd.

Rośnie także liczba ekstremistów islamskich, którzy wyjeżdżają z Niemiec do Syrii, by tam walczyć w wojnie domowej u boku Państwa Islamskiego. Z aktualnego rejestru władz wynika, że jest to już 840 osób, podczas gdy jeszcze w maju było ich 800. Ok. jedna trzecia z nich powróciła do Niemiec. Według śledczych ok. 70 uczestniczyło w obozach szkoleniowych, bądź w bezpośrednich walkach.

Raport Federalnego Urzędu Kryminalnego przeczy jednak opinii niemieckiego rządu, który przestrzegł przed podejrzewaniem wszystkich uchodźców o terroryzm. Zastępczyni rzecznika rządu Ulrike Demmer oświadczyła nawet, że zagrożenie terroryzmem wśród uchodźców nie jest ani większe, ani mniejsze niż w innych grupach społecznych.

CZYTAJ WIĘCEJ: Niemiecki rząd zaklina rzeczywistość: „Większość terrorystów, którzy dokonali zamachów w Europie, nie była uchodźcami”

ak/KAI

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.