Błękitny meczet i wiele innych zabytków Stambułu świecą pustkami. Turyści odwrócili się od Turcji. Teraz najważniejsze jest bezpieczeństwo.

Mimo wakacji do Stambułu, dotąd jednego z najbardziej popularnych miast wśród turystów z Europy i Azji, przyjeżdżają jedynie nieliczni obcokrajowcy. Powodem jest zarówno niedawny nieudany pucz, jak i wcześniejsze zamachy terrorystyczne

—informuje TVP.info.

W związku z zamachem stanu w Turcji, do którego doszło 15 lipca br. Ministerstwo Spraw Zagranicznych kategorycznie odradza wszelkich podróży do tego kraju do czasu ustabilizowania sytuacji. Obywatelom polskim przebywającym obecnie w Turcji MSZ zaleca zachowanie najdalej idącej ostrożności, pozostanie w bezpiecznym miejscu, unikanie miejsc publicznych i wszelkich zgromadzeń.

A to dobre. Portal Lisa w histerii przed ŚDM: „Krakowianie boją się zamachów” i w zachwytach nad wakacjami w Turcji w czasie puczu

Okazuje się, że turyści odwrócili się nie tylko od Stambułu. W kraju wprowadzony został stan wyjątkowy. Biura obniżyły ceny wycieczek, a słynna słynna Riwiera Turecka świeci pustkami.

Po krótkim załamaniu spowodowanym kryzysem finansowym dochody z turystyki w Turcji rosły systematycznie od 2010 roku, a przychody w branży stanowiły nawet 5 proc. PKB. Rok 2016 jest jednak pod tym względem najgorszy od ponad 35 lat.

ZOBACZ TEŻ:

Turcja: Prezydent Erdogan wprowadza stan wyjątkowy. „Europa nie ma żadnego moralnego prawa, aby nas krytykować”

Erdogan, islamski gołąbek pokoju… „W oczach części opinii światowej uchodzi za ofiarę puczu i bohatera”

ann/tvp.info