Wstrząsająca relacja świadka ataku w Monachium: "Wybuchła panika. Pracownicy wybiegli z lokalu, goście za nimi. Dzieci płakały"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP/EPA/LUKAS SCHULZE
PAP/EPA/LUKAS SCHULZE

Kobieta, która była świadkiem strzelaniny w centrum handlowym Olympia w Monachium opowiedziała o panice, jaka wybuchła tam w restauracji McDonald’s, kiedy padły tam pierwsze strzały. Nagranie jej relacji rozgłośnia BR24 zamieściła na Twitterze.

CZYTAJWNIEŻ: Krwawy atak w Monachium! Trwa operacja policji, sprawcy są nieuchwytni. Zginęło co najmniej dziewięć osób. ZDJĘCIAWIDEO

Jedliśmy w restauracji McDonald’s. Wybuchła panika. Pracownicy wybiegli z lokalu, goście za nimi. Dzieci płakały, biegły w panice

— mówiła kobieta.

Nie widziała, kto strzelał.

O ile dobrze słyszałam, działo się to na piętrze. My byliśmy na dole

— powiedziała.

Na innym nagraniu wideo umieszczonym w internecie widać mężczyznę, który wychodzi z restauracji McDonald’s i z broni krótkiej strzela do ludzi. Agencja dpa pisze, że nie wiadomo na razie, kto nagrał te sceny i zamieścił nagranie na Twitterze.

Gdy w związku z operacją policyjną zarządzono ewakuację Dworca Głównego w Monachium, ludzie uciekali stamtąd przez tory. Nie wiadomo na razie, czym podyktowane było zamknięcie dworca.

Policja wezwała ludzi do pozostania w domach. Strefa dla pieszych i Marienplatz w centrum miasta opustoszały. Wiele sklepów i restauracji zamknięto tam wcześniej niż zwykle. Nad miastem krążą policyjne śmigłowce, słychać syreny policyjnych radiowozów i karetek pogotowia - informuje korespondent dpa.

gah/PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych