Helikopter, którym do Grecji przylecieli puczyści, wrócił do Turcji. Mężczyźni chcą uniknąć powrotu do ojczyzny, bojąc się egzekucji

Turecki helikopter wojskowy, którym osiem osób zbiegło do Grecji, powrócił do ojczyzny. W sobotę rano maszyna z siedmioma wojskowymi i jednym cywilem na pokładzie, wylądowała w greckim Aleksandropolis

—podaje TVP Info.

Grecka agencja Prothema poinformowała o wysłaniu sygnału SOS przez pilota helikoptera, który prosił o zgodę na lądowanie awaryjne. Po wylądowaniu w Grecji, mężczyźni zostali aresztowani.

Wszyscy złożyli wniosek o azyl. Grecki Sztab Generalny w wydanym oświadczeniu oznajmił, że władze ds. polityki azylanckiej rozpatrzą wniosek pasażerów helikoptera

—czytamy.

Turecki rząd domaga się natychmiastowego poddania się ośmiu „zdradzieckich żołnierzy”. Na razie jednak mężczyzn czeka proces w Grecji. Zarzuca się im „nielegalne wtargnięcie na greckie terytorium” oraz „zniszczenia przyjacielskich relacji między Turcją i Grecją”.

Prawniczka mężczyzn powiedziała, że żołnierze oraz jeden cywil chcą uniknąć powrotu do ojczyzny. Obawiają się bowiem czekającej ich tam egzekucji.

kk/TVP Info