Dobrzy Niemcy są na świecie, aż dwaj. Wypowiedzi Kohla i Schäuble nie są w stanie zapudrować wyskoków przewodniczącego KE

Fot. PAP/EPA
Fot. PAP/EPA

Proszę, proszę, dwaj wybitni politycy niemieccy opowiedzieli się za większym szacunkiem Brukseli dla narodowych i regionalnych cech krajów członkowskich Unii Europejskiej, dla historii i właściwości poszczególnych krajów. Były kanclerz RFN Helmut Kohl w tym tonie wypowiedział się na łamach tabloidu „Bild”, a jego wieloletni współpracownik i działacz partyjny Unii Chrześcijańsko - Demokratycznej, którą rządzi dziś Angela Merkel, Wolfgang Schäuble (aktualnie minister finansów) poświęcił parę zdań Polsce i Polakom: „Insynuowanie Polakom, że nie wiedzą, czym jest demokracja, wolność, zakrawa - szczerze mówiąc - na arogancję, szczególnie jeżeli czynią to Niemcy”, zaś „Europa musi bronić swoich wartości w taki sposób, by ci, którzy mają inne doświadczenia, nie odbierali krytyki jak aroganckich pouczeń”. Można by się ucieszyć z tych deklaracji ludzi zasłużonych dla Niemiec, gdyby nie to, że pojawiły się one niemal jednocześnie i w odpowiednim momencie. W momencie, gdy projekt europejskiego superpaństwa zaczął się sypać na wielu frontach, niosąc zagrożenie dla przywódczej roli Niemiec, które jak wiadomo dyktują eurokratom brukselskim reguły postępowania z niepoprawnymi politycznie krajami „drugiej prędkości”. A także, co jest jeszcze groźniejsze, z krajami zazwyczaj politycznie poprawnymi, „wielką Francją”, Austrią, Holandią, a nawet Belgią.

Uwierzyłabym tym obu politykom, którzy wystąpili po Brexicie w roli „dobrych Niemców”, gdyby obaj panowie zabierali głos w obronie konserwatywnej Polski pod rządami PiS w czasie niebywałej nagonki uprawianej nie tylko przez tzw.elity Unii Europejskiej, ale również przez polityków niemieckich, w tym Wolfganga Schäuble i niemiecką prasę, także przez „Bild” i jego warszawską filię „Fakt”. Nagle okazało się, że Polacy i inne kraje członkowskie Unii mają jakieś narodowe i regionalne cechy, z którymi należy się liczyć, a sugerowanie, że w Polsce nie ma demokracji jest arogancją, zwłaszcza w wykonaniu Niemiec. A gdzie była w czasie tej nagonki, w której ze strachu przed kolejnymi „exitami”nastąpiła przerwa, kanclerz Angela Merkel, desygnowana przez Kohla na jego następczynię? Niejednokrotnie podkreślała, że prasa niemiecka może sobie pozwolić na wszystko, bo w RFN jest wolność mediów, co nie przeszkadza jej w ograniczaniu tej wolności gdy chodzi o przestępcze ekscesy z udziałem muzułmańskich emigrantów? Posłuszne media ukrywają przed obywatelami prawdę, nic więc dziwnego, że o tych ekscesach dowiadują się z opóźnieniem albo z internetu. Prasa w RFN kłamie? Kłamie, kłamie gdy w grę wchodzi interes niemiecki, obrona wiodącej roli Berlina w zacieśnianiu integracji europejskiej i wciskanie na siłę krajom członkowskim tabunów muzułmanów domagających się europejskiego dobrobytu.

Wypowiedzi Helmuta Kohla i Wolfganga Schäuble nie są w stanie zapudrować wyskoków przewodniczącego Komisji Europejskiej, Luksemburczyka, wieloletniego premiera mini kraju uwiązanego gospodarczo i politycznie do Niemiec i Francji, wesołego facecika, który akceptował funkcjonowanie swojej ojczyzny w charakterze raju podatkowego. I włos mu z tego powodu nie spadł z głowy, wręcz przeciwnie, dochrapał się najwyższego urzędu w UE. Nic dziwnego, że rozdaje całusy na lewo i prawo i traktuje polityków państw unijnych, którzy coś tam plotą o potrzebie decydowania ich krajów o ważnych dla nich kwestiach, jak bandę głupców. A Austrię potraktował na odlew: ” przestańcie mi tu gadać o jakichś austriackich bzdurach”. Niech się Juncker nie wysila, superpaństwa nie będzie, nawet jeśli - jak zauważył Helmut Kohl - Europa cofnie się o jeden krok, potem powoli wykona dwa kroki do przodu, w tempie odpowiadającym wszystkim krajom członkowskim. Już to widzę. A na razie pozostaje nam się cieszyć, że dobrzy Niemcy są na świecie, aż dwaj.

CZYTAJ TAKŻE: Dziwne zachowanie Junckera. Brexit zamieszał mu w głowie? Zasłania aparaty, krzyczy, całuje… ZDJĘCIA

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.