Wiceszef Gazpromu sugeruje w Berlinie, że Polska akceptuje Nord Stream 2. Polski resort energii dementuje

YT
YT

Wiceprezes rosyjskiego koncernu Gazprom Aleksandr Miedwiediew powiedział w czwartek w Berlinie, że strona polska zawnioskowała o dostawy gazu przez gazociąg Nord Stream 2. Według agencji TASS chodzi o wniosek na dostawę 11 mld metrów sześciennych surowca.

W ramach składania wniosków na moce przesyłowe strona polska zawnioskowała; w jakim celu - nam jest wszystko jedno

— przekazała wypowiedź Miedwiediewa agencja TASS, dodając, że wiceszef Gazpromu powiedział to, komentując „wniosek Polski o dostawy 11 mld m sześć. gazu przez Nord Stream 2”.

Miedwiediew dodał, że aukcja, na jakiej oferowana będzie przepustowość Nord Stream 2, odbędzie się w 2017 roku. Według niego jest wielu chętnych do udziału - oprócz Polski.

Wiceprezes Gazpromu wypowiadał się na konferencji w Berlinie poświęconej współpracy energetycznej Rosji i Unii Europejskiej.

Na insynuacje wiceprezesa Gazpromu odpowiedział polski resort energii.

Polska nie występowała z wnioskiem o dostawy gazu przez gazociąg Nord Stream 2 - podało w czwartek po południu Ministerstwo Energii.

W podpisanym przez szefa resortu Krzysztofa Tchórzewskiego i pełnomocnika rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotra Naimskiego oświadczeniu Ministerstwo Energii podkreśliło, że informacja agencji TASS jest nieprawdziwa.

Polska jest zdecydowanie przeciwna budowie gazociągu Nord Stream 2

— zaznaczono w informacji.

Według agencji TASS wiceprezes rosyjskiego koncernu Gazprom Aleksandr Miedwiediew powiedział w czwartek w Berlinie, że strona polska zawnioskowała o dostawy gazu przez gazociąg Nord Stream 2. Zdaniem TASS chodzi o wniosek na dostawę 11 mld metrów sześciennych surowca.

Nord Stream 2 to projekt nowej dwunitkowej magistrali gazowej o mocy przesyłowej 55 mld metrów sześciennych surowca rocznie z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie. Na początku września 2015 roku przedstawiciele rosyjskiego Gazpromu, niemieckich E.On i BASF-Wintershall, brytyjsko-holenderskiego Royal Dutch Shell, francuskiego Engie (dawniej GdF Suez) i austriackiego OMV podpisali prawnie obowiązujące porozumienie akcjonariuszy w sprawie budowy gazociągu.

Polska sprzeciwia się temu projektowi, podobnie jak kraje bałtyckie i Ukraina.

Mly/lw/PAP

lw, PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych