Ławrow daje do zrozumienia: położyliśmy łapę na wschodniej Ukrainie i tak już zostanie. „My nie porzucamy, nie zapominamy”

fot. PAP/EPA
fot. PAP/EPA

Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow oświadczył w wywiadzie dla „Komsomolskiej Prawdy”, że jego kraj nigdy nie porzuci i nie zapomni południowo-wschodniej Ukrainy. Oznajmił też, że Donbas nie zgodzi się na rozmieszczenie u siebie sił międzynarodowych.

My nie porzucamy, nie zapominamy i bardzo aktywnie wspieramy południowy wschód Ukrainy. Rozwiązujemy i będziemy rozwiązywać bieżące polityczne, humanitarne, gospodarcze i inne problemy życia codziennego mieszkańców Donbasu. W porozumieniach mińskich zapisane jest prawo Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) i Ługańskiej Republiki Ludowej (ŁRL) do bezpośrednich, nieograniczonych związków ekonomicznych z Rosją

— powiedział Ławrow.

Szef rosyjskiej dyplomacji oświadczył, że Donbas nigdy nie zgodzi się na rozmieszczenie u siebie sił międzynarodowych.

Teraz nagle temat bezpieczeństwa stał się dla prezydenta (Ukrainy) Petra Poroszenki najważniejszy, przy czym nie chodzi o zwykłe wstrzymanie ognia, a zapewnienie bezpieczeństwa przez siły międzynarodowe na terenie całego Donbasu. Nie jest to przewidziane w porozumieniach mińskich i na to Donbas nigdy się nie zgodzi. Porozumienia te przewidują, że wszystkie działania dotyczące Donbasu należy uzgadniać

— podkreślił.

Ławrow oznajmił, że „w kwestii bezpieczeństwa na linii rozejmu” Rosja „twardo stoi na stanowisku, iż należy zwiększyć rolę i odpowiedzialność misji OBWE oraz zwiększyć liczbę obserwatorów” - dodał.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>

12
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.