Bruksela w tajemnicy tworzy plan wspólnej unijnej armii? Projekt ma być ujawniony po brytyjskim referendum

fot. EPA/TATYANA ZENKOVICH
fot. EPA/TATYANA ZENKOVICH

Torysi twierdzą, że brytyjscy wyborcy są „oszukiwani” przez brukselskich urzędników, którzy chowają plany budowy europejskiej armii w tajemnicy, by pokazać je dopiero po referendum. Liam Fox, były sekretarz obrony, który służył pod Davidem Cameronem powiedział gazecie The Telegraph, że ambicje UE idą w „niebezpieczną fantazję” stworzenia jednolitych sił obronnych

—poinformował brytyjski dziennik The Telegraph.

O próbie stworzeniu wspólnej armii przez Unie Europejską piszą od kilku dni największe brytyjskie media. Według ich doniesień projekt wspólnej polityki obronnej UE został utajniony do czasu referendum brytyjskiego referendum 23 czerwca - aby nie dawać dodatkowych argumentów eurosceptykom głosującym za Brexitem.

Kolejny eurosceptyczny Torys powiedział wyborcom, iż zostali „oszukani” i „nabrani” co do prawdziwej skali wysiłków UE do stworzenia jednolitej armii. Ostry sprzeciw pojawił się po tym jak okazało się, że plany stworzenia europejskiej armii będą trzymane w tajemnicy przed brytyjskimi wyborcami aż do momentu gdy minie referendum [Brexit], które ma się odbyć w następnym miesiącu.

—podaje The Telegraph.

Tych z nas, którzy zawsze ostrzegali przed europejskimi ambicjami obronnymi uspokajano mówiąc, że nie ma o co się martwić. Ale dziś widać, że krok po kroku coraz ściślejsza integracja Unii w każdej dziedzinie staje się rzeczywistością

—mówił Liam Fox, były sekretarz obrony, dodając:

Najlepszym sposobem, aby chronić Unię Europejską jest pozostanie w ścisłym sojuszu z USA. Budżet obronny Stanów Zjednoczonych jest większy niż budżet kolejnych 11 państw świata razem wziętych. Europejskie ambicje o wspólnej polityce obronnej są ryzykowne i wprowadzają nas w świat fantazji. Odcinają nas również od najbliższego i największego sojusznika na świecie.

Według londyńskiego „Timesa” nad projektem wspólnej polityki obronnej UE pracować ma szefowa dyplomacji Unii Europejskiej Federica Mogherini. Według doniesień dziennika, który miał uzyskać wgląd w zapiski jednego z dyplomatów, projekt jest bardzo konkretny, włącznie z utworzeniem wspólnego ośrodka dowodzenia wojskami Unii. Zdaniem The Times informacje o projekcie mają zostać rozesłane unijnym przywódcom zaraz na drugi dzień po brytyjskim referendum. Temat ten ma być również przedmiotem obrad szczytu Rady Europejskiej 28 czerwca.

Inna brytyjska gazeta „The Independent” powołując się na rzecznika szefowej unijnej dyplomacji, twierdzi, że nie chodzi o plan tworzenia armii. Z kolei dziennik „Daily Express” cytuje brytyjską wiceminister obrony - zwolenniczkę Brexitu, która ostrzega, że postanowienia Traktatu Lizbońskiego mogą przymusić Wielką Brytanię do uczestnictwa w unijnych operacjach wojskowych. Projekt utworzenia wspólnej unijnej armii, nie cieszy się w Londynie dużą popularnością. Zdaniem Brytyjczyków doprowadzi on do osłabienia NATO i zniechęcenia Amerykanów do dalszego angażowania się w obronę Europy.

Na swoim profilu na Twitterze wymowny wpis zamieścił również europoseł Nigel Farage.

fot. Twitter
fot. Twitter

kk/The Telegraph/Twitter/Daily Express/The Independent/The Times/


Do nabycia „wSklepiku.pl”:„Unia Europejska 2014+”.

Publikacja przedstawia najważniejsze elementy struktury Unii Europejskiej, zasady jej funkcjonowania, proces integracji obejmujący zarówno sferę społeczną, jak i gospodarczą oraz efekty osiągnięte po ponad 70 latach od powstania pierwszej Wspólnoty.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.