"W Ewangelii celem jest nawrócenie serc przez nauczanie, celem islamu jest podbój" - podkreśla francuski religioznawca

fot.PAP/EPA
fot.PAP/EPA

Teksty sakralne islamu i chrześcijaństwa nie uzasadniają użycia przemocy w ten sam sposób – pisze na łamach „Le Figaro” prof. Rémi Brague. Jest on chrześcijańskim filozofem religii (laureatem Nagrody Ratzingera), a przy tym wybitnym znawcą islamu.

Z tej pozycji precyzuje on niedawną wypowiedź papieża na temat idei podboju, którą - jak stwierdził Franciszek w wywiadzie dla dziennika „La Croix” - podzielają zarówno muzułmanie, jak i chrześcijanie. Ojciec Święty odwołał się tutaj do końcowego fragmentu Ewangelii św. Mateusza, w którym Jezus posyła swych uczniów do wszystkich narodów.

Jak zaznacza jednak francuski religioznawca, misja, którą Jezus powierza swym uczniom polega na głoszeniu, nauczaniu i udzielaniu chrztu. Odniesienie zaś do wszystkich narodów wskazuje na powszechny, a nie narodowy charakter tej religii. Pod tym względem chrześcijaństwo podobne jest do islamu.

Ale w Ewangelii celem jest nawrócenie serc przez nauczanie, a nie przez podbój. Narzucanie wiary siłą, jak to czynił na przykład Karol Wielki wobec Sasów, nie jest jedną z interpretacji Ewangelii, ale jej wypaczeniem i zaprzeczeniem

—podkreśla Rémi Brague.

Opisując z kolei ideę podboju w islamie, przypomina on, że w Koranie nie znajdziemy odpowiednika ewangelicznego posłania na misję. Podbój nie jest tam metaforą, ale ma znaczenie konkretne, militarne. Mahomet mówi: „Zostało mi przykazane walczyć przeciwko ludziom, aż oświadczą: Nie ma boga prócz Allaha i Mahomet jest wysłannikiem Allaha, i wykonają modlitwę i dadzą jałmużnę. A gdy będą to robić, to zachowają swoją krew i majątek”.

Prof. Brague zwraca uwagę, że nie jest tu wymagane nawrócenie serca, lecz jedynie uległość. Szczere nawrócenie przyjdzie z czasem, bo sam Mahomet zdaje sobie sprawę, że „w religii nie ma przymusu”. Tym niemniej idea podboju w islamie ma całkiem inne znaczenie niż w Ewangelii Mateusza – podkreśla prof. Brague. Jego zdaniem trzeba to jasno wyjaśnić również ze względu na samych muzułmanów.

W wielu z nich, pod wpływem zbrodni Państwa Islamskiego, dokonuje się dziś poważny rachunek sumienia. Utrzymywanie ich w takiej intelektualnej nieścisłości na pewno nie będzie im w tym pomocne

—dodaje francuski religioznawca.

ann/KAI


Fascynująca opowieść o najtrwalszej instytucji w dziejach świata:„Krótka historia Kościoła katolickiego. Nowe spojrzenie”.

Książka ta pozwala nie tylko poznać historię Kościoła, ale przede wszystkim ją zrozumieć.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.