Czy teraz Komisja Europejska zajmie się Austrią?

Fot. 	PAP/EPA/CHRISTIAN BRUNA
Fot. PAP/EPA/CHRISTIAN BRUNA

Wczorajsze wprawdzie jeszcze nieostateczne wyniki wyborów prezydenckich w Austrii wskazują, że z niewielką przewagą ale wygrał je kandydat partii Wolności Norbert Hofer, pokonując kandydata partii Zielonych (liczone są jeszcze głosy oddane korespondencyjnie, a ponieważ jest ich aż około 900 tysięcy, a Hofer ma około 200 tysięcy głosów przewagi nad kontrkandydatem, więc mogą mieć one wpływ na ostateczne rozstrzygnięcie).

Kandydaci dwóch partii tworzących większość parlamentarną i w konsekwencji rząd, nie weszli do II tury wyborów, co jak się wydaje oznacza poważne zmiany w polityce Austrii, w tym także w relacjach z Unią Europejską.

Wybór Hofera na pewno nie podoba się wysokim unijnym urzędnikom, niektórzy z nich nawet przestrzegali przed nim Austriaków i to nawet bardzo brutalnie w czasie kampanii przed II turą.

Przewodniczący Komisji Jean Claude Juncker w wywiadzie dla francuskiego „Le Monde” stwierdził:

Nie lubię prawicowych populistów. Austriacy niechętnie to słyszą ale jest mi to obojętne. Z prawicowymi populistami ani debata ani dialog nie jest możliwy.

Austriacy jak widać niespecjalnie się tymi wypowiedziami przejęli, wybrali kandydata, który w Brukseli na pewno się nie będzie podobał i w związku z tym pojawia się pytanie czy KE będzie teraz badała demokrację w tym kraju?

Austriacy zresztą podobnie jak Polacy mieli prawo do demokratycznego wyboru ale skoro nie wybrali tak jak oczekiwała Bruksela, to najprawdopodobniej i z ich demokracją nie wszystko jest w porządku.

Wobec Polski na przykład została wszczęta tzw. procedura badania ram praworządności, która nie ma jakiekolwiek podstawy w Traktatach, co wytknęli KE prawnicy Rady Europejskiej ale skoro przewodniczący Tusk tych zastrzeżeń nie poparł, procedura jest niestety kontynuowana.

Mieliśmy podobne wątpliwości i w związku z tym już 15 stycznia tego roku jako europosłowie z Polski (Jadwiga Wiśniewska, Stanisław Ożóg, Janusz Wojciechowski i moja skromna osoba) zadaliśmy pytania Komisji Europejskiej dotyczące debaty jaką odbyli komisarze dwa dni wcześniej.

Pytania były następujące: w związku z odbytą debatą w Komisji dotyczącą sytuacji w Polsce prosimy o wyjaśnienie:

a. Na podstawie jakich informacji, kiedy i przez kogo przekazanych Komisja uznała za konieczne odbycie tej debaty?

b. Czy Komisja przeprowadzała jakieś analizy prawne nowych polskich ustaw o Trybunale Konstytucyjnym i mediach publicznych, kto i kiedy takie analizy przeprowadzał i jakie były konkluzje tych analiz, w szczególności, czy wskazały one, jakie konkretnie przepisy Unii Europejskiej zostały naruszone tymi ustawami?

c. Jakie dalsze działania i na jakiej podstawie prawnej zawartej w przepisach traktatowych zamierza prowadzić Komisja wobec Polski w sprawach, o których mowa wyżej?

Standardowo KE ma 6 tygodni na udzielenie odpowiedzi na pytania europosłów, w tym przypadku milczała bardzo długo więc na początku kwietnia zapytaliśmy raz jeszcze kiedy możemy się spodziewać odpowiedzi?

Komisja zareagowała i zapowiedziała, że przekaże ją do parlamentu do końca kwietnia i rzeczywiście 27 kwietnia odpowiedź nadeszła, przy czym jej zawartość trudno określić inaczej jak urzędniczy bełkot.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>

12
następna strona »

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.