Islamiści zabijają ludzi bez powodu - mówi ksiądz Douglas Bazi. Kapłan przeżył w Iraku dwa zamachy bombowe oraz porwanie przez ISIS.
Ksiądz Bazi był prześladowany i torturowany przez dżihadystów z Państwa Islamskiego.
Zniszczyli mój samochód, wysadzili na moich oczach nasz kościół. Postrzelili mnie z kałasznikowa w nogę, kula wciąż w niej tkwi. Zostałem porwany i przetrzymywany przez dziewięć dni
—mówił zwięźle o swoich trudnych przeżyciach.
Uważam, że miałem dużo szczęścia
—podkreślał.
Kapłan wydostał się z rąk radykalnych islamistów z ISIS dzięki okupowi wpłaconemu przez wiernych z jego parafii.
Jesteśmy dziećmi pierwotnego chrześcijaństwa
—mówił na spotkaniu w wiernymi w kościele w północnym Iraku, gdzie jest trochę bezpieczniej niż w poprzednim miejscu jego zamieszkania.
Bycie chrześcijaninem w Iraku stało się zadaniem ponad ludzkie siły
—podkreśla.
Ksiądz Bazi mówi, że chrześcijanie na Bliskim Wschodzie są prześladowani na bezprecedensową skalę. **Według duchownego, przed 2003 r. w Iraku mieszkało ponad 2 mln chrześcijan. Dziś ich liczba to zaledwie 200 tysięcy.
Niech świat dowie się, co się u nas dzieje
—prosi ksiądz Douglas Bazi
ZOBACZ TEŻ:
ann/onet.pl/
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/291949-islamisci-zabijaja-ludzi-bez-powodu-podkresla-kaplan-ktory-przezyl-w-iraku-dwa-zamachy-bombowe-i-porwanie-przez-isis