Genderowcy nie odpuszczają. Unia Europejska forsuje wprowadzenie pojęcia „tożsamości genderowej”

fot.zdjecie przykładowe/wPolityce.pl
fot.zdjecie przykładowe/wPolityce.pl

W Unii Europejskiej odżywają próby narzucenia konceptu „tożsamości genderowej”. Jak informuje „Nasz Dziennik” Sprawą zajęła się Agencja Praw Podstawowych Unii Europejskiej.

Opublikowany w grudniu 2015 roku dokument dotyczy dyskryminacji osób homo- czy biseksualnych. Jego autorzy dowodzą, że takie osoby cierpią z powodu ogromnej i wielowymiarowej dyskryminacji w państwach Unii. Dowodem na europejską homofobię ma być np. obrona małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny np. na Łotwie i w Portugalii.

Dokument został opublikowany równolegle z przyjętą przez Komisję Europejską listą działań na ich rzecz, co dodatkowo miało uzasadniać konieczność zwalczania rzekomych prześladowań

—opisuje „Nasz Dziennik”.

Prawnicy z Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris oceniają, że dokument ten zawiera błędy, a nawet przekłamania.

Dr Joanna Banasiuk, wiceprezes Instytutu, mówi, że autorzy dokumentu powołują się na Kartę Praw Podstawowych, która nie zawiera jednak takich pojęć jak „tożsamość genderowa”, czy „gender”.

Sama Komisja Europejska nie była w stanie udzielić odpowiedzi na pytania o definicję zawartych w dokumencie terminów, odsyłając osobę pytającą do literatury akademickiej.

—podkreśla dr Banasiuk.

Dodaje, że w dokumencie Unijnej agencji posłużono się sondażem internetowym, którego próba nie była reprezentatywna. Oznacza to, że wnioski wyciągnięte z tego badania nie mogą być reprezentatywne.

ann/”Nasz Dziennik”


Gender - groźna kulturowa inwazja!

Polecamy „wSklepiku.pl” książkę naszej publicystki Marzeny Nykiel „Pułapka Gender. Karły kontra orły. Wojna cywilizacji”.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.