"Wołyń pomszczony - Balcerowicz wejdzie do rządu Ukrainy!" - internet stał się niszczarką przeróżnych koncesjonowanych autorytetów

fot.PAP/Grzegorz Jakubowski
fot.PAP/Grzegorz Jakubowski

Nie ma litości w mediach społecznościowych, nie ma także okresu karencji ani przedawnienia. Ledwie ukazała się informacja, że Leszek Balcerowicz dostał posadę w ukraińskim rządzie, a niemal natychmiast na Twitterze pojawiła się miażdżąca riposta: „Wołyń pomszczony – Balcerowicz w ukraińskim rządzie”.

Można się oczywiście śmiać lub zżymać z lekkiego potraktowania poważnego kontekstu tematu, ale ani reklamacji, ani zażaleń nie przyjmuje się w internetowym towarzystwie. Generalnie internet stał się niszczarką przeróżnych koncesjonowanych autorytetów i nabzdyczonych świętych krów. W odróżnieniu od konwencjonalnych mediów, gdzie naturalny tok rzeczy pozwala na długą egzystencję politycznych błazeństw i fałszerstw.

Europoseł PO Adam Szejnfeld nie nacieszył się swoim kłamliwym szyderstwem, że Polska w rankingu wolności prasy za rządu PiS zjechała w dół, gdy wytknięto mu, że plecie bzdury, bo rzecz dotyczyła lat 2014-2015.

Świat stał się tak załgany, a przepływ informacji tak natężony, że tylko internet może podołać kłamstwu. Prasa drukowana może być bardziej opiniotwórcza w dłuższej perspektywie, ale szybka riposta to domena sieci społecznościowej.

Hanna Gronkiewicz–Waltz nawet dość zręcznie insynuowała rządowi PiS obojętność na rasizm i antysemityzm podczas uroczystości rocznicowej powstania w Getcie Warszawskim. Jednak nie zdążyła wrócić do domu służbową limuzyną, a internet już wrzał na temat zagarnięcia pożydowskiej kamienicy przez jej rodzinę. Dosłownie, zanim dojechała do domu już było wiadomo, że HG-W zmarnowała okazję, że siedzieć cicho w kontekście antysemityzmu.

Związek Banków Polskich wysmażył donos do Sejmu na posła Janusza Szewczaka, autora głośnej już książki („Banksterzy. Kulisy globalnej zmowy”) o bankowych przekrętach czynionych przez czcigodnych bankierów. Ci sami ludzie, którzy wymyślili lichwiarskie „kredyty frankowe” i „polisolokaty”, czyli przekręty finansowe dla niepoznaki zwane instrumentami, teraz piszą do parlamentu o godności funkcji posła. Przedstawiciele środowisk i kręgów finansowych, które swoją drapieżną chciwością spowodowały światowy kryzys, teraz stawiają się w roli pokrzywdzonych owieczek.

Takie przeniewiercze donosy banksterów na słowa prawdy o nich samych, przed epoką internetu może by i wywarły jakieś wrażenie na społeczeństwie z epoki gazetowej, jednak w dzisiejszych czasach zostały natychmiast obnażone i obśmiane. W internecie bowiem żadna informacja się nie ukryje i choć nie zagrzeje miejsca, to też nie całkiem zginie.

Fakt wejścia Balcerowicza do rządu Ukrainy natychmiast skojarzył się Polakom z Wołyniem na zasadzie analogii do spustoszenia, jakie wywołała jego „terapia szokowa” w polskiej gospodarce. Europoseł Szejnfeld deklarujący przywiązanie do wolności prasy musi przywołać do pamięci napad ABW i prokuratury na redakcję tygodnika WPROST, który miał miejsce za czasów władzy towarzyszy partyjnych Szejnfelda. Każde kłamstwo będzie pomszczone bez włoki, a zasługa wyniesiona. Życie w sieci nie uśmiecha się do wilków przebranych za Czerwone Kapturki.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.