W takich momentach mam ochotę wrzasnąć: konaj „europejska” cywilizacjo. Zasługujesz na zapomnienie.

Nic więcej w zasadzie nie mam do powiedzenia po tym jak sąd w Norwegii uznał, że masowy morderca Andreas Brevik wygrał proces o, uwaga, nieludzkie traktowanie. Morderca 77 osób został w 2011 roku skazany na 21 lat więzienia, co samo w sobie woła o pomstę do niebios. Taki jest jednak w Norwegii najwyższy wymiar kary. Na tyle jest wyceniane w tym kraju ludzkie życie. W cywilizowanym kraju Brevik zostałby stracony, albo w najgorszym razie gniłby do końca swoich dni w małej celi. W Norwegii siedzi w jednoosobowej celi przypominającej hotelowy pokój, mając do dyspozyji wygody większe niż mają chuligani w polskich zakładach poprawczych o złagodzonym rygorze.

Brevik wchodząc na salę sądową pozdrawiał wszystkich gestem nazistowskim. Jednocześnie walczył przeciwko „naruszaniu praw człowieka”, co samo w sobie jest ponurym żartem. Na czym ono polegało? Nie na torturach ze strony współwięźniów, na które ten morderca bezbronnych dzieciaków zasłużył. Brevik skarżył się na to, że był trzymany…w odosobnieniu.

Sąd stwierdził, że izolacja w więzieniu jest traktowaniem nieludzkim.Zdaniem sądu Brevik spędził w izolacji pięć lat i w ten sposób został pogwałcony trzeci artykuł Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. To jest właśnie europejskie prawo w praktyce. Prawo, które odpowiada za powolną zgniliznę naszego kontynentu. Prawo wyrażające naszą słabość, uległość, poddanie silniejszym. Prawo, na widok którego zbiera się normalnemu człowiekowi na wymioty.

Andreas Brevik twierdził, że na skutek odosobnienia ma nawracające bóle głowy. Czuł też zapach spalenizny. Cóż, pamiętał, że nie popełnił zbrodni w normalnym kraju, gdzie za swój czyn czułby zapach spalenizny własnego ciała smażonego na elektrycznym krześle. Zbrodni dokonał w Norwegii. Kraju o nieludzkim prawie, które wręcz zachęca do zbrodni. Kraju zbudowanym na antywartościach. Kraju zacietrzewionym poprawnością polityczną i infantylizmem ideologicznym. Naprawdę nie mam cienia sympatii i litości dla takiej Europy. Niech sobie zdycha pod biczem cywilizacji, która na naszych ozach ją rozjeżdża. Taka Europa nie zasługuje na ocalenie.