Najpóźniej do 15 marca Grecja wywiąże się z obietnic zapewnienia schronienia dla 30 tys. migrantów i uchodźców - oświadczył w poniedziałek rzecznik rządu w Atenach. Plan uzgodniony z Unią Europejską zakładał początkowo, że Grecja zrobi to do końca 2015 roku.

Do 13 lub najpóźniej 15 marca (…) Grecja nie tylko spełni złożone obietnice, lecz je przewyższy w zakresie pojemności (ośrodków)

—powiedział rzecznik w rozmowie z telewizją Skai.

15 marca będziemy mieć miejsca dla co najmniej 37,4 tys. osób, zamiast dla 30 tys., co obiecywaliśmy

—dodał. Do przyszłego tygodnia rząd tymczasowo udostępni istniejące budynki i obozy mieszczące w sumie 17,4 tys. ludzi - dodał rzecznik w rozmowie z agencją Reutera.

Grecja stała się główną bramą do Europy dla ponad miliona migrantów, które dotychczas przedostały się z Turcji, uciekając przed wojnami na Bliskim Wschodzie i innych regionach. W ramach uzgodnionego w zeszłym roku planu

Grecja zobowiązała się do otworzenia do końca 2015 roku ośrodków będących w stanie pomieścić 30 tys. uchodźców i migrantów; schronienie dla kolejnych 20 tysięcy podjęła się zapewnić ONZ. Zdaniem rzecznika w części planu, za którą odpowiada ONZ, także wystąpiły opóźnienia.

UE dała Grecji czas do maja na realizację tych ustaleń. 12 lutego ministrowie państw UE przyjęli formalne zalecenia dla Grecji - jeśli w ciągu trzech miesięcy Ateny nie wykonają zaleceń, kontrole na niektórych granicach wewnątrz UE mogą wrócić nawet na dwa lata. Była to konsekwencja przyjętego na początku lutego przez Komisję Europejską raportu o przestrzeganiu przepisów strefy Schengen.

Z raportu wynika, że Grecja zaniedbuje swoje obowiązki związane z ochroną granic oraz że „istnieją poważne niedociągnięcia w zarządzaniu granicą zewnętrzną w Grecji”.

W opublikowanym w niedzielę wywiadzie dla dziennika „Bild” kanclerz Niemiec Angela Merkel wezwała Grecję do szybkiego zrealizowania obietnicy zapewnienia schronienia uchodźcom i zapewniła, że Ateny mogą liczyć na zwiększone wsparcie UE.

Czytaj także: Zgrzyt na szczycie w Brukseli. Merkel nie godzi się na zamknięcie tzw. szlaku bałkańskiego. „Nie może być tak, że cokolwiek zostanie zamknięte”

Ryb, PAP