Papież Franciszek i patriarcha moskiewski Cyryl nie spotkali się przed dwoma laty z powodu wydarzeń na Ukrainie - taką opinię przekazał agencji TASS metropolita wołokołamski Hilarion, kierujący Wydziałem Zewnętrznych Stosunków Kościelnych.
Być może spotkanie to odbyłoby się dwa lata wcześniej, gdyby nie wydarzenia na Ukrainie i ta rola, jaką w nich odegrali grekokatolicy
— powiedział szef cerkiewnej dyplomacji, który był wśród uczestników historycznego spotkania zwierzchników obu Kościołów w piątek w Hawanie.
Hilarion zaznaczył, że „chociaż problem unicki (grekokatolików) pozostaje bardzo ostry w naszych stosunkach, obecnie postanowiono nie odkładać już tego spotkania”.
Właśnie dlatego, że sytuacja w świecie zaostrza się i zaognia, i nie można było już odkładać tej rozmowy
— oświadczył prawosławny hierarcha.
Kościół greckokatolicki jest najliczniejszym z katolickich Kościołów wschodnich. Przez wielu Ukraińców uznawany jest - w przeciwieństwie do prawosławnego - za Kościół narodowy. Po II wojnie światowej władze ZSRR wszczęły represje, których celem było całkowite zniszczenie ukraińskiego Kościoła greckokatolickiego. Kościół ten przetrwał w podziemiu i wśród diaspory ukraińskiej na świecie. W ZSRR zalegalizowano go dopiero pod koniec lat 80.
Na lotnisku w Hawanie na Kubie doszło w piątek do pierwszego, historycznego spotkania papieża Franciszka i patriarchy moskiewskiego i całej Rusi Cyryla.
KL,PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/281605-spotkanie-przelozone-z-racji-wojny-na-ukrainie-metropolita-hilarion-o-kulisach-rozmow-papieza-i-cyryla