Operacja psychologiczna? Czy zachowania tłumów młodych mężczyzn w sylwestrową noc miały spontaniczny charakter, czy też były zaplanowane, inspirowane i koordynowane?

fot. PAP/EPA
fot. PAP/EPA

Czy samoloty rosyjskie, które nadlatują niebezpiecznie blisko granic państw NATO, mogą mieć coś wspólnego z brutalnym molestowaniem kobiet, które w kilku krajach Unii Europejskiej wydarzyło się noc sylwestrową? Odtwórzmy – z grubsza – fakty, a następnie poddajmy je wstępnej analizie.

Fakt 1 – niebezpieczne loty

W 2013 roku myśliwce NATO 47 razy eskortowały rosyjskie samoloty wojskowe latające nad Bałtykiem, w roku 2014 zdarzyło się to już 140 razy, a w ubiegłym 160. Pamiętamy, że w 2014 nastąpiła agresja Rosji na Ukrainę. Samoloty rosyjskie niekiedy naruszają przestrzeń powietrzną państw obcych lub niebezpiecznie się doń zbliżają. Oficer Wojska Polskiego Andrzej Goławski na Twitterze: „Ważne jest to, że ich działania są planowe. Nie latają źle, latają wykonując złośliwe, agresywne rozkazy”.

Są przypadki, iż Rosjanie nie przekazują swoich planów lotu ani nie nawiązują kontaktu radiowego z cywilną kontrolą lotów, co tworzy potencjalne zagrożenie dla ruchu lotniczego.

Motywy lotów

Dla pilotów oczywiste jest, że latając w ten sposób Rosjanie sprawdzają, jak reagują systemy obrony przeciwlotniczej krajów NATO. Ale czy to wyczerpuje sens tych niebezpiecznych działań? Niektórzy analitycy uważają, iż działania te są jednym w posunięć w wojnie informacyjno-psychologicznej, która zmierza do zastraszenia obcych społeczeństw i ich elit politycznych przez demonstrowanie przez Rosjan swego potencjału militarnego.

Czy jest możliwe, iż ten psychologiczny wymiar jest ważniejszy od czysto wojskowego?

Fakt 2 – niebezpieczne tłumy

W ostatnią noc roku 2015 w niektórych miastach Niemiec, Szwajcarii, Austrii i Finlandii wystąpił wzorzec zachowań, który Wojciech Pięciak z „Tygodnika Powszechnego” określa tak: „rabunek w miejscu publicznym połączony z brutalnym molestowaniem”. Dodatkowe elementy tego wzorca to: „masowość, zuchwałość i bezkarność sprawców, bezradność policji”. Molestowano kobiety. A sprawcami byli młodzi mężczyźni o… charakterystycznym wyglądzie.

Motywy agresji tłumu?

Pięciak, który przedstawił pogłębioną analizę „fenomenu” sylwestrowej nocy, rozważa, czy i w jakim zakresie ta seria ataków mogła być skoordynowana.

Wątpliwości tego rodzaju zdaje się nie mieć Marcin Kossek, ekspert z zakresu „psychologii operacyjnej” - dziedziny, jaka w dyskursie akademickim Zachodu prawie nie funkcjonuje. Kossek na Facebooku komentuje:

„Intuicja zawodowa klasyfikuje tą sytuację jako zorganizowaną, symultaniczną, psychologiczną operację specjalną. Gra na emocjach społecznych jest jednym z podstawowych elementów prowadzenia inwazyjnych operacji psychologicznych. Najczęściej jako przedmiot ataku typuje się dzieci (Biesłan) oraz kobiety wiedząc, że taki cel wywoła najsilniejsze emocje społeczne. Tworzy się w ten sposób atmosferę podwyższonej sugestywności społecznej. Jednocześnie podważa się zaufanie do instytucji państwa. Osłabia wolę obrony w narodzie - wskazując, że skoro nawet aparat państwowy jest bezsilny, to po co się bronić… może pozostaje już tylko zaakceptować stan faktyczny. W sensie logistycznym - operacja taka wymaga o wiele mniej wysiłku i przede wszystkim ryzyka niż przeprowadzenie np. symultanicznych ataków bombowych lub wzięcie zakładników. Na poziomie globalnym - skutkiem operacji jest kolejna destabilizacja europejskiej cywilizacji prawa poprzez wywołanie masowej paniki i grę na emocjach. Nie wolno zapominać również o indywidualnych tragediach i cierpieniu kobiet - ofiar. Blizna psychiczna pozostaje na całe życie. Nie sądzę, aby zdarzenia te były przypadkowymi kryminalnymi przestępstwami, raczej stanowią kolejny element zorganizowanego, zręcznie zaplanowanego uderzenia w podstawę europejskiej cywilizacji i kod kulturowy. Powolnie definiuje się niezdefiniowana dotąd przestrzeń konfrontacji”

Być może zatem rzecz nie polega na motywach agresji tłumu, ale na motywach ewentualnych inspiratorów i koordynatorów zaskakujących wydarzeń sylwestrowej nocy 2015.

Problem

Czy zachowania tłumów młodych mężczyzn miały spontaniczny charakter, czy też były zaplanowane, inspirowane i koordynowane? A jeśli były sterowane, to przez kogo? Nie można uzyskać wiążącej odpowiedzi na to pytanie bez danych uzyskiwanych metodami tajnych służb. Poprzednie zdanie proszę zapamiętać.

[Tekst ukazał się w tygodniku „wSieci”, nr 3, 18-24 stycznia 2016]

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.