Żydzi uciekają z Francji - z obawy przed islamistami. "Społeczność żydowska od pewnego czasu żyje z głębokim poczuciem braku bezpieczeństwa"

fot.haaretz.com
fot.haaretz.com

Głównym powodem emigracji Żydów z Francji nie jest już skrajna prawica, a obawa przed islamskim terroryzmem – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.

Gazeta przytacza konkretne liczby: w zeszłym roku na taki krok zdecydowało się aż 7765 francuskich Żydów podczas, gdy od lat 70 do 2012 roku emigracja do Izraela utrzymywała się na stałym poziomie 1000–2000 osób rocznie.

Emigracja francuskich Żydów do Izraela zaczęła wzrastać od 2012 roku.

W ubiegłym roku padł rekord, bo liczba uchodźców do Izraela wyniosła 7765 osób. Przy czym przytaczane liczby są niedoszacowane, obejmują one bowiem jedynie wyjazdy do Izraela. Tymczasem część Żydów obiera inny kierunek np. Londyn, gdzie w tamtejszych szkołach żydowskich uczy się już niemal połowa dzieci pochodzących właśnie z Francji.

Głównym powodem wyjazdów jest, obawa przed islamskim terroryzmem. Jak zaznacza „GDP”, szacunkowo za 95 proc. ataków antysemickich odpowiadają osoby arabskiego pochodzenia.

Falę emigracji rozpoczęły krwawe zamachy, które rozpoczęły się w Tuluzie, w 2012, gdzie Algierczyk zastrzelił w szkole żydowskiej cztery osoby, a swój czyn motywował właśnie nienawiścią do Żydów.

Kolejnym impulsem do wyjazdu stał się zamach na koszerny supermarket, (po ataku na Charlie Hebdo) gdzie powiązany z uderzeniem na redakcję islamista zastrzelił czterech Żydów. W ostatnim czasie doszło m.in. do ataku na żydowskiego nauczyciela, a sprawcą był 15-letni Turek kurdyjskiego pochodzenia.

Społeczność żydowska od pewnego czasu żyje z głębokim poczuciem braku bezpieczeństwa

– twierdzi Avi Mayer, rzecznik Agencji Żydowskiej, zajmującej się powrotami Żydów do Izraela.

A lider marsylskiej wspólnoty żydowskiej Zvi Ammar zaapelował ostatnio do swoich współwyznawców, by zrezygnowali z noszenia jarmułek w miejscach publicznych.

DGP podkreśla, że klub Bataclan, który stał się celem spektakularnego ataku islamistów w ub. roku też, należał do żydowskiej rodziny. Niedługo po ataku właściciel postanowił sprzedać klub i wyjechał do Izraela.

Cały artykuł do przeczytania TUTAJ

ansa/ DGP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.