Niemcy! Dlaczego zabiliście autora Małego Księcia? W czym wam przeszkadzał?

Fot. © Benoît Prieur / Wikimedia Commons / CC-BY-SA-4.0
Fot. © Benoît Prieur / Wikimedia Commons / CC-BY-SA-4.0

Rzecz o tym jak Horst Rippert zamordował pisarza Antoine’a de Saint-Exupéry, a potem przez lata pracował dla niemieckiej ZDF obsługując zawody sportowe… Z cichym przyzwoleniem zajmującej się sportem w Komisji Europejskiej Viviane Reding! I jej szefa maoisty Barosso! Niemcy! Dlaczego zabiliście autora Małego Księcia? W czym wam przeszkadzał?

Wojna kończyła się, a wasze kobiety czekały na Armię Czerwoną tak samo niecierpliwie jak w Kolonii na kolejnych migrantów.

Morderca przez nikogo nie molestowany zszedł z tego świata 19 kwietnia 2013 roku w Wiesbaden na dzień przedtem zanim tysiące Niemców obchodziło kolejne urodziny Adolfa Hitlera, choć niemieckie media milczały na ten temat jak zaklęte. Tego samego 2013 roku ANTIFA próbowała pięścią i kastetem zapobiec obchodzonej w Warszawie rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Viviane Reding tego wydarzenia nie komentowała. Podobnie jak w sprawie tego, co wydarzyło się w Kolonii, główne niemieckie media nabrały wody w usta. Milczał też według wypracowanej wcześniej formuły kolaborujący w czasie wojny Luksemburg.

Zacznijmy od początku. Luftwaffe zapisuje się krwawo w nalotach na bezbronną ludność cywilną w Polsce we wrześniu 1939 roku. Po wojnie ani jeden niemiecki zbrodniarz wojenny z Luftwaffe, według prawa międzynarodowego, nie odpowie za tamte zbrodnie. Dlaczego? Dlatego, że Polska rządzona jest przez reżim wspierany bezpośrednio przez Stalina i Armię Czerwoną i nie jest państwem suwerennym. Tym samym jej głos się nie liczy. Rosjanie wymogą nawet na aliantach, żeby w Norymberdze nie poruszać sprawy Katynia, choć według oficjalnej wersji, to przecież Niemcy mieliby być za tą zbrodnię odpowiedzialni. Sprawa zaczęła jednak z czasem wymykać się z rąk. W Ameryce publicznie mówiono o dokonanej przez Rosjan zbrodni. Inne jednak problemy były wtedy na głowie Józefa Wissarionowicza. Uncle Joe - którego po latach zastąpi przyjaciel kanclerza Schrödera Uncle Vlad - był przekonany, że Hitler nie zginął w berlińskim bunkrze, ale uszedł i żyje gdzieś w Ameryce Południowej.

Korsyka to osobliwa wyspa na mapie Europy. Zjechałem ją przed laty od Bastii po Ajaccio, gdzie znajduje się dom w którym urodził się Napoleon Bonaparte. Z tej właśnie wyspy rozpoczynał zwiadowczy lot autor „Małego Księcia” o którym śpiewała na festiwalu sopockim Kasia Sobczyk. Celem rekonesansu miała być okupowana przez Niemców kontynentalna Francja. Pisarz był w końcu u siebie i walczył z najeźdźca. 30 lipca poszedł na plażę i jak później przedstawiła to jedna z miejscowych piękności, zaprosił ją, aby popływać, bo jak dodał „jutro mnie tu już może nie być”.

Horst Rippert latami opowiadał przy piwie - jak wyznał jeden z jego młodszych kolegów z ZDF zastrzegając swą anonimowość (!) - że strącił tego, którego czytywał nawet przed wojną. Nikt jednak do roku 2008 nie był zainteresowany wynurzeniami Horsta, który jako „Sportreporter war bei acht Olympischen Spielen and drei Fußballweltmeisterschaften tätig. Czujecie te emocje? Oglądacie mecz Niemcy Anglia na stadionie Wembley, a komentatorem tego, co dzieje się na murawie jest morderca Antoine’a Saint-Exupery! Ba, kolegą z pracy.

12
następna strona »

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.