Skazani przez brytyjski sąd imigranci z Iraku chcą uniknąć deportacji. Tolerancyjna i i poprawna politycznie Europa daje im takie możliwości.

Dwóch irackich przestępców, skazanych za przestępstwa narkotykowe, ciężkie uszkodzenia ciała oraz nielegalne posiadanie broni, broni się przed deportacją z Wielkiej Brytanii. Twierdza oni, że ich deportacja byłaby „niezgodna z prawami człowieka”. Irakijczycy powołują się na punkt zawarty w Europejskiej Konwencji Praw Człowieka mówiący o prawie do życia w rodzinie.

Jak informuje serwis polishexpress.co.uk jeden z mężczyzn przyjechał na wyspy w 2000 roku.

Przebywał na jej terytorium bez zezwoleń i azylu. Pięć lat później został złapany, skazany i ukarany grzywną za posiadanie narkotyków

—opisuje.

Irakijczyk został skazany na cztery lata więzienia. W 2010 podjęto decyzję o jego deportacji. Nie doszło do niej do tej pory, bo 39-latek pozostaje w długotrwałej relacji ze swoją narzeczoną, która ma brytyjskie obywatelstwo.

Drugi z mężczyzn jest w Anglii od 1996 roku, poślubił Brytyjkę i otrzymał prawo do stałego pobytu. Przyznał się on do zarzucanych mu przestępstw i mimo tego, że minister spraw wewnętrznych wydał nakaz jego deportacji w 2012, pozostaje on na wyspach.

Irakijczycy za wszelką cenę chcą pozostać w Wielkiej Brytanii i liczą, że ich sądowa batalia „przetrze szlak” tym, którzy również chcą uniknąć deportacji.

ann/polishexpress.co.uk

---

Polecamy „wSklepiku.pl”: „Niepoprawny politycznie przewodnik po islamie i krucjatach”.

Obowiązkowa lektura dla wszystkich, którzy chcą mieć jasność w kwestii świętych wojen.