„New York Times” ostrzega przed karaniem Polski: „Skutki mogą być odwrotne do zamierzonych, a poza tym byłoby to obłudne”

Fot. PAP/EPA
Fot. PAP/EPA

Obserwowanie, w jaki sposób Polska, prymus Europy Wschodniej, sama przyjmuje dyktatorskie posunięcia, było w ostatnich tygodniach przygnębiające

— pisze „New York Times”. Ostrzega jednak, że karanie Polski sankcjami może być kontrproduktywne, a wręcz obłudne.

W środowym artykule redakcyjnym „NYT” wyraża przekonanie, że ewentualne kroki ze strony UE wobec Polski są mało prawdopodobne, m.in. dlatego, że Węgry i inne kraje życzliwe Polsce mogą je zawetować, a także ze względu na obawy przed pogłębieniem wrogości między Warszawą a Brukselą.

Niemniej należy jasno dać do zrozumienia polskiemu rządowi, że odchodzenie od fundamentalnych wartości demokracji liberalnej jest naganne i niemądre

— zaznacza nowojorski dziennik, który pisze, że od wygrania wyborów w październiku „nacjonalistyczna, eurosceptyczna partia Prawo i Sprawiedliwość, kierowana przez byłego premiera Jarosława Kaczyńskiego, szybko przystąpiła do swej konserwatywnej agendy”.

NYT” komentuje, że „przechylenie Polski na prawo, naśladujące politykę przyjaciela Kaczyńskiego, premiera Węgier Viktora Orbana, wywołało w UE niezadowolenie z tego, w jaki sposób kraje z dawnego sowieckiego kręgu wpływów pospiesznie przyłączyły się do Unii i skorzystały z jej szczodrości, żeby potem zwrócić się przeciwko jej fundamentalnym wartościom”.

Jednak niezależnie od tego, jak godna ubolewania może być polska polityka, stanowi ona również odbicie wielkich trudności, jakich doświadczyli mieszkańcy Europy Wschodniej, dostosowując się do gospodarki wolnorynkowej i swobód obowiązujących w zachodnich społeczeństwach, z którymi zostali siłą rozdzieleni na dziesięciolecia

— odnotowuje dziennik. Dodaje, że w Europie Wschodniej żywe jest „poczucie niesprawiedliwości” z powodu pozostawania nawet teraz „daleko w tyle za zachodnimi sąsiadami w kwestii standardów życia”.

Według dziennika takie poczucie żalu nie jest typowe jedynie dla Europy Wschodniej, a PiS jest „jednym z wielu takich reakcyjnych ruchów, które wyrosły w dojrzałych demokracjach”.

Problem stanowi to, że Kaczyński i inni podobnie postrzegający Unię Europejską czy instytucje liberalnej demokracji jako zagrożenie dla ich stylu życia, nie rozumieją, że związek wspólnych wartości i swobód, i niezależne mające ich chronić instytucje, to najpewniejsza obrona przed tego rodzaju dyktaturą, której doświadczyli podczas komunizmu

— pisze „NYT

Gazeta ocenia, że karanie Polski na drodze sankcji mogłoby przynieść skutki odwrotne do zamierzonych, a poza tym byłoby obłudne ze względu na „rozpowszechnienie podobnie zorientowanych partii w Europie”. Ale nie powinno to przeszkodzić unijnym przywódcom w daniu jasno do zrozumienia Polakom, że polityka Jarosława Kaczyńskiego jest „szkodliwym odejściem od demokracji, którą Polska tak entuzjastycznie przyjęła 25 lat temu” - podsumowuje „New York Times”.

PAP/mmil

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.