Jeśli ktoś nie wiedziałby, na czym polega zjawisko ideologicznego zamykania oczu, by tylko nie narazić się na zobaczenie czegoś, co mogłoby zburzyć miły nam obraz świata, to polecam radykalnie lewicowy portal „StrajkEU”.
A konkretnie jego redakcyjną publikację nt.skandalu w Kolonii, gdzie jak powszechnie wiadomo w sylwestrową noc tłum młodych Arabów rabował, obmacywał, a czasem gwałcił niemieckie dziewczyny (zabawiając się ponadto obrzucaniem petardami głównej masy, rzecz jasna białych, uczestników zabawy pod gołym niebem).
Powszechnie wiadomo? Właśnie to wzbudza czujność redakcji „Strajku”. Przecież właśnie nic nie wiadomo; wszystko może być – sugerują pp.redaktorzy – wymysłem burżuazyjnej, rasistowskiej propagandy. „Ich zamieszek – PS) uczestnicy MIELI (wytłuszczenie moje – PS) maszerować, jak też dopuszczać się przestępstw”. A przecież „wszelkie rozważania dotyczące pochodzenia osób, które wzięły udział w kryminalnych pochodach, oparte na spostrzeżeniach dotyczących karnacji uważamy za idiotyczne i z gruntu fałszywe. Nie jest bowiem możliwa żadna precyzyjna obserwacja cery ponad tysiąca awanturujących się mężczyzn w nocy”… Zresztą – sugeruje portal – jeśli gwałciciele byli naprawdę ciemni, to mogli to przecież być Hiszpanie…
Ale może być jeszcze gorzej. Wszystko może być przecież prowokacją. Bo „zdarzenia te posłużyły jako asumpt do wszczęcia kolejnej rasistowskiej nagonki na wyznawców islamu oraz uchodźców z Bliskiego Wschodu” (KOLEJNEJ rasistowskiej nagonki… w Niemczech, tych Niemczech ściągających na Europę falę migrantów i bojących się z wiadomych względów jak ognia wszelkich podejrzeń o nacjonalizm…. Na jakim świecie żyją gentelmani i damy ze „Strajku”…?).
Czytaj więcej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Jeśli ktoś nie wiedziałby, na czym polega zjawisko ideologicznego zamykania oczu, by tylko nie narazić się na zobaczenie czegoś, co mogłoby zburzyć miły nam obraz świata, to polecam radykalnie lewicowy portal „StrajkEU”.
A konkretnie jego redakcyjną publikację nt.skandalu w Kolonii, gdzie jak powszechnie wiadomo w sylwestrową noc tłum młodych Arabów rabował, obmacywał, a czasem gwałcił niemieckie dziewczyny (zabawiając się ponadto obrzucaniem petardami głównej masy, rzecz jasna białych, uczestników zabawy pod gołym niebem).
Powszechnie wiadomo? Właśnie to wzbudza czujność redakcji „Strajku”. Przecież właśnie nic nie wiadomo; wszystko może być – sugerują pp.redaktorzy – wymysłem burżuazyjnej, rasistowskiej propagandy. „Ich zamieszek – PS) uczestnicy MIELI (wytłuszczenie moje – PS) maszerować, jak też dopuszczać się przestępstw”. A przecież „wszelkie rozważania dotyczące pochodzenia osób, które wzięły udział w kryminalnych pochodach, oparte na spostrzeżeniach dotyczących karnacji uważamy za idiotyczne i z gruntu fałszywe. Nie jest bowiem możliwa żadna precyzyjna obserwacja cery ponad tysiąca awanturujących się mężczyzn w nocy”… Zresztą – sugeruje portal – jeśli gwałciciele byli naprawdę ciemni, to mogli to przecież być Hiszpanie…
Ale może być jeszcze gorzej. Wszystko może być przecież prowokacją. Bo „zdarzenia te posłużyły jako asumpt do wszczęcia kolejnej rasistowskiej nagonki na wyznawców islamu oraz uchodźców z Bliskiego Wschodu” (KOLEJNEJ rasistowskiej nagonki… w Niemczech, tych Niemczech ściągających na Europę falę migrantów i bojących się z wiadomych względów jak ognia wszelkich podejrzeń o nacjonalizm…. Na jakim świecie żyją gentelmani i damy ze „Strajku”…?).
Czytaj więcej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/277442-ktos-gwalcil-w-kolonii-pewnie-nikt-albo-moze-hiszpanie-jak-skutecznie-zamknac-oczy
