Ukraińscy nacjonaliści przemaszerowali ulicami Kijowa w hołdzie Stepanowi Banderze, przywódcy OUN/UPA. 1 stycznia minęła 107-a rocznica śmierci przywódcy organizacji odpowiedzialnej za mordy na Polakach na Wołyniu.
Przedstawiciele skrajnej prawicy maszerowali pod czarno-czerwonymi sztandarami - symbolami banderowskiej ideologii. Na marszu nie brakowało też flag ukraińskich oraz partyjnych. Widoczni byli przedstawiciele partii Swoboda i członkowie Prawego Sektora - organizacji, która miała poważny udział w odparciu rosyjskiego agresora na wschodzie kraju.
Wydawało się, że utracono ideę ukraińskiej państwowości. To był czas, kiedy wydawało się, że ciemność i reżim Janukowycza będą trwały wiecznie (…) dzisiaj jesteśmy tu, gdzie dwa lata temu był Majdan (…) ostateczne zwycięstwo państwa nastąpi tylko na gruzach imperium rosyjskiego
– mówił Andrew Ilenko przedstawiciel Swobody.
Stepan Bandera jest dla ukraińskich nacjonalistów najważniejszą postacią najnowszej historii państwa. Urodził się w 1 stycznia 1909 roku. Stworzył Organizację Ukraińskich Nacjonalistów, której zbrojne ramię – Ukraińska Powstańcza Armia – jest odpowiedzialna za Zbrodnię Wołyńską. Z rąk Ukraińców w latach 1943-1944 roku zginęły dziesiątki tysięcy naszych rodaków.
Mly/Telewizjarepublika.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/276910-ukraincy-wciaz-oddaja-hold-banderze-ulicami-kijowa-przeszedl-marsz-ku-jego-czci-zobacz-zdjecia