Lider Europejskich Konserwatystów i Reformatorów reaguje na skandaliczne słowa Schulza. Kamall: "Prosiłbym, aby przed wypowiadaniem się, zaznajomił się Pan z faktami"

Fot. YouTube
Fot. YouTube

Lider frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów w PE, Brytyjczyk Syed Kamall zwrócił się w liście do szefa PE Martina Schulza, by powstrzymał się on od wypowiedzi na temat sytuacji w Polsce. Zarzucił Schulzowi, że nie zna faktów na ten temat.

Kamall napisał do Schulza z inicjatywy europosłów PiS, którzy należą do frakcji EKR.

W liście tym Kamall wskazał, że „sprawy związane z polskim Trybunałem Konstytucyjnym są negatywnie relacjonowane przez międzynarodowe media, bez uwzględnienia działań podjętych przez poprzedni rząd tuż przed opuszczeniem urzędu”.

Prosiłbym, aby przed wypowiadaniem się, zaznajomił się Pan z faktami. Niezależnie od Pana osobistych poglądów na temat partii politycznej, która wygrała wybory w Polsce, mam nadzieję, że nie będzie obniżał Pan rangi urzędu Przewodniczącego PE poprzez próby interwencji w debatę wewnętrzną kraju członkowskiego w tak żądny sensacji sposób i bez znajomości faktów

— wezwał Kamall w liście, którego fragment opublikowały służby prasowe EKR.

Europoseł PiS Tomasz Poręba ocenił, że słowa Schulza na temat sytuacji w Polsce „dyskwalifikują go jako przewodniczącego Parlamentu Europejskiego”.

Bardzo się cieszymy, że z naszej inicjatywy pan przewodniczący Syed Kamall i grupa EKR zabrali głos w sprawie skandalicznej wypowiedzi Martina Schulza, który czerpie swoją wiedzę tylko z bliskich sobie mediów

— oświadczył Poręba.

To reakcja na wywiad, jakiego Schulz udzielił niemieckiemu radiu Deutschlandfunk. Ocenił on w nim, że wydarzenia w Polsce mają charakter zamachu stanu i są dramatyczne.

Premier Beata Szydło oświadczyła, że oczekuje od Schulza przeprosin za te słowa. Z kolei szef MSZ ocenił, że słowa Schulza były „bezzasadne, nieuprawnione, a wręcz skandaliczne”.

12
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych