Czy to głupota, poprawność polityczna czy strach? W każdym razie Europa niszczy się sama. We Włoszech kolędy, szopka i inne symbole Bożego Narodzenia znalazły się na cenzurowanym. „Ktoś mógłby pomyśleć, że to prowokacja”.
Duża część Włochów uważa, że symbole świąteczne mogą zdenerwować, a nawet sprowokować muzułmanów, więc chcą z nich zrezygnować.
Dyrektor szkoły pod Mediolanem zapowiedział, że zamiast Bożego Narodzenia obchodzone tam będzie „święto zimy”. Wyznaczył je na koniec stycznia, żeby oddalić podejrzenia, że może mieć związek z chrześcijańskimi obrzędami
—opisuje tvp.info.
Gdyby w programie części artystycznej znalazła się chociaż jedna kolęda, ktoś mógłby pomyśleć, że to prowokacja, zwłaszcza po tym, co wydarzyło się w Paryżu
—bronił swojej decyzji Marco Parma.
Zdrowy rozsądek zachowali rodzice uczniów szkoły. Po ich interwencji do placówki przyjdzie inspektor z kuratorium. To niestety nie jedyny taki przypadek… W wielu włoskich szkołach trwają dyskusje o szopkach, choinkach i wystawianiu przez dzieci jasełek.
Najwyższy czas na pobudkę Europy i zrozumienie tego, że dobrowolna rezygnacja z chrześcijańskich tradycji i wartości jest zwycięstwem islamskich fundamentalistów.
ann/tvp.info/IAR
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/273393-brak-slow-czesc-wlochow-uwaza-ze-chrzescijanskie-symbole-moga-prowokowac-muzulmanow-wiec-lepiej-w-czasie-swiat-z-nich-zrezygnowac