Według resortu rolnictwa ok. 15 proc. tych produktów sprowadzanych z Turcji nie spełnia rosyjskich norm. Turcja dostarcza do Rosji głównie warzywa, owoce i produkty mięsne. Na tym jednak nie koniec.
Premier Dmitrij Miedwiediew nakazał rządowi przygotowanie propozycji w sprawie działań odwetowych wobec Ankary, w tym zamrożenia niektórych wspólnych inwestycji. Zestrzelenie Su-24 Miedwiediew nazwał „aktem agresji przeciw naszemu państwu ze strony Turcji, naszego sąsiada i do tego jeszcze członka NATO”.
Wojenne i dyplomatyczne środki reagowania na to przestępstwo już były i jeszcze będą
—dodał. Zapowiedział także kroki ekonomiczne. Jak wyjaśnił, może chodzić o wstrzymanie realizacji programów współpracy gospodarczej, ograniczenie operacji finansowych, ograniczenie transakcji w handlu zagranicznym, zmianę opłat celnych, a także środki wpływające na sferę turystyczną, transport, łącznie z tranzytem, ruch samolotów i statków, jak również kontakty w sferze humanitarnej.
Do pogorszenia stosunków między Moskwą i Ankarą doszło we wtorek po zestrzeleniu przez Turcję rosyjskiego bombowca Su-24, który według Ankary naruszył turecką przestrzeń powietrzną przy granicy syryjsko-tureckiej.
Turecki prezydent Recep Tayyip Erdogan za „emocjonalne i niegodne polityków” uznał sugestie Rosji zerwania niektórych wspólnych projektów z Turcją.
Erdogan powiedział, że jest zasmucony tym, że niektóre reakcje Rosji wykraczają poza incydent z zestrzeleniem samolotu. Dodał, że rosyjska maszyna została strącona „w automatycznej reakcji” i zgodnie z instrukcjami wydanymi tureckiej armii.
Przyznał, że zasady użycia broni są osobnym punktem spornym w kontaktach turecko-rosyjskich, poza rozbieżnością zdań w sprawie polityki wobec konfliktu w Syrii.
Erdogan stanowczo odrzucił oskarżenia, że Turcja finansuje Państwo Islamskie (IS), kupując od tej organizacji terrorystycznej ropę i gaz; od tych, którzy tak twierdzą, zażądał pokazania dowodów. Zapewnił, że Turcja przeciwdziała przemytowi ropy naftowej przez swe granice i zarzucił Asadowi i jego poplecznikom, że są źródłem finansowania i broni dla IS.
We wtorek Turcja zestrzeliła rosyjski bombowiec Su-24, któremu zarzuciła naruszenie swej przestrzeni powietrznej przy granicy syryjsko-tureckiej. Moskwa twierdzi, że rosyjski samolot nie opuścił syryjskiej przestrzeni powietrznej. Rosyjskie ministerstwo obrony ogłosiło, że uważa zestrzelenie Su-24 za akt nieprzyjacielski, a prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył, że zestrzelenie maszyny w Syrii wykracza poza ramy walki z terroryzmem.
Ryb, Spiegel.de, Anadolu, PAP
„Co ma Putin w głowie?” - Eltchaninoff Michael. Książka do kupienia „wSklepiku.pl”.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Według resortu rolnictwa ok. 15 proc. tych produktów sprowadzanych z Turcji nie spełnia rosyjskich norm. Turcja dostarcza do Rosji głównie warzywa, owoce i produkty mięsne. Na tym jednak nie koniec.
Premier Dmitrij Miedwiediew nakazał rządowi przygotowanie propozycji w sprawie działań odwetowych wobec Ankary, w tym zamrożenia niektórych wspólnych inwestycji. Zestrzelenie Su-24 Miedwiediew nazwał „aktem agresji przeciw naszemu państwu ze strony Turcji, naszego sąsiada i do tego jeszcze członka NATO”.
Wojenne i dyplomatyczne środki reagowania na to przestępstwo już były i jeszcze będą
—dodał. Zapowiedział także kroki ekonomiczne. Jak wyjaśnił, może chodzić o wstrzymanie realizacji programów współpracy gospodarczej, ograniczenie operacji finansowych, ograniczenie transakcji w handlu zagranicznym, zmianę opłat celnych, a także środki wpływające na sferę turystyczną, transport, łącznie z tranzytem, ruch samolotów i statków, jak również kontakty w sferze humanitarnej.
Do pogorszenia stosunków między Moskwą i Ankarą doszło we wtorek po zestrzeleniu przez Turcję rosyjskiego bombowca Su-24, który według Ankary naruszył turecką przestrzeń powietrzną przy granicy syryjsko-tureckiej.
Turecki prezydent Recep Tayyip Erdogan za „emocjonalne i niegodne polityków” uznał sugestie Rosji zerwania niektórych wspólnych projektów z Turcją.
Erdogan powiedział, że jest zasmucony tym, że niektóre reakcje Rosji wykraczają poza incydent z zestrzeleniem samolotu. Dodał, że rosyjska maszyna została strącona „w automatycznej reakcji” i zgodnie z instrukcjami wydanymi tureckiej armii.
Przyznał, że zasady użycia broni są osobnym punktem spornym w kontaktach turecko-rosyjskich, poza rozbieżnością zdań w sprawie polityki wobec konfliktu w Syrii.
Erdogan stanowczo odrzucił oskarżenia, że Turcja finansuje Państwo Islamskie (IS), kupując od tej organizacji terrorystycznej ropę i gaz; od tych, którzy tak twierdzą, zażądał pokazania dowodów. Zapewnił, że Turcja przeciwdziała przemytowi ropy naftowej przez swe granice i zarzucił Asadowi i jego poplecznikom, że są źródłem finansowania i broni dla IS.
We wtorek Turcja zestrzeliła rosyjski bombowiec Su-24, któremu zarzuciła naruszenie swej przestrzeni powietrznej przy granicy syryjsko-tureckiej. Moskwa twierdzi, że rosyjski samolot nie opuścił syryjskiej przestrzeni powietrznej. Rosyjskie ministerstwo obrony ogłosiło, że uważa zestrzelenie Su-24 za akt nieprzyjacielski, a prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył, że zestrzelenie maszyny w Syrii wykracza poza ramy walki z terroryzmem.
Ryb, Spiegel.de, Anadolu, PAP
„Co ma Putin w głowie?” - Eltchaninoff Michael. Książka do kupienia „wSklepiku.pl”.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/273173-odwet-kremla-za-zestrzelenie-mysliwca-turecki-konwoj-z-pomoca-humanitarna-ostrzelany-z-powietrza-przy-granicy-z-syria?strona=2