W pierwszych dniach listopada rząd Szwecji ogłosił, że przestaje przyjmować imigrantów. Odsyła ich do Niemiec i Danii. Teraz premier Szwecji przyznaje, że w sprawie terroryzmu islamskiego jego kraj prowadził naiwną politykę.
Islamiści grożą chrześcijanom w Szwecji: „Nawróćcie się lub gińcie. Kalifat jest tutaj”
Stefan Lofven premier Szwecji przyznał, że jego kraj był naiwny, jeśli chodzi o zagrożenie zamachami terrorystycznymi. Powiedział też, że dla Szwedów może być trudne do przyjęcia, że w ich otwartym społeczeństwie żyją ludzie sympatyzujący z mordercami z Państwa Islamskiego.
W tym roku Szwecja przyjęła rekordową liczbę 90 tysięcy wniosków o azyl. Według prognoz w 2015 r. do tego kraju może przybyć nawet 150 tys. imigrantów. Jak podał na początku października urząd ds. migracji Migrationsverket, zaczyna już brakować miejsc noclegowych. Uchodźcy w Szwecji tymczasowo lokowani są w namiotach, halach sportowych, koszarach czy więzieniach.
Środki bezpieczeństwa muszą więc zostać zaostrzone, aby zapobiec zamachom
—przyznał premier Szwecji.
Premier zapowiedział też, że rząd, by wzmocnić bezpieczeństwo kraju chce umożliwić służbom specjalnym monitoring rozmów prowadzonych przez komunikatory internetowe, a także kodowanych połączeń telekomunikacyjnych. Szwecja chciałaby też wprowadzenia kontroli paszportów biometrycznych na zewnętrznych granicach strefy Schengen.
Czytaj też:
Szwecja nie radzi sobie z tysiącami imigrantów. Wracają kontrole graniczne
ann/forsal.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/272569-premier-szwecji-przyznaje-ws-terroryzmu-islamskiego-bylismy-naiwni