Społeczność tatarska potępia zamachy, do których w piątek w nocy doszło w Paryżu - powiedział w sobotę PAP prezes Związku Tatarów RP Jan Adamowicz.
Wszystkie incydenty zagrażające życiu ludzi na całym świecie, niezależnie od wyznania, wiary, miejsca zamieszkania, my, społeczność tatarska, potępiamy w całości. Należy szanować życie i żyć w zgodzie
— powiedział Adamowicz, który w sobotę wziął udział w otwarciu Centrum Edukacji i Kultury Muzułmańskiej Tatarów Polskich w Kruszynianach (Podlaskie).
Mówił, że nie wolno łączyć wszystkich wyznawców islamu z terrorystami.
My się z tym wszystkim nie łączymy, my jesteśmy temu przeciwni, załatwianiu w taki sposób spraw, mimo, że mamy wspólną religię, ale my się od tego odłączamy
— mówił dziennikarzom Adamowicz.
CZYTAJ TAKŻE: Prof. Selim Chazbijewicz: „Tragedia która wydarzyła się w Paryżu powoduje, że czasem wstydzę się, że jestem muzułmaninem”
Zamachy w Paryżu potępił też przewodniczący muzułmańskiej gminy wyznaniowej w Kruszynianach Bronisław Talkowski.
My potępiamy to, my negujemy każdą przemoc, a kiedy dzieje się wobec ludzi całkowicie niewinnych i robi się to, jak podaje się w mediach, dla +niecnych celów+, nie przyjmujemy tego, potępiamy to całkowicie
— powiedział dziennikarzom.
Dodał, że centrum w Kruszynianach ma pokazywać historię Tatarów, ale też miejsca związane z religią jak meczet czy mizar (muzułmański cmentarz).
Ma to pokazywać, że islam nie składa się z tych +rzeczy niecnych+, z terroryzmu. () Islam nie nawołuje, wręcz zakazuje przemocy
— mówił Talkowski.
Dodał, że terroryści wykorzystują islam jako instrument.
My chcemy pokazać islam taki normalny, jaki tu w Polsce jest
— powiedział Talkowski.
Podczas uroczystości otwarcia centrum w Kruszynianach uczczono minutą ciszy ofiary piątkowych zamachów. Talkowski mówił wtedy, że jest to „tragedia dla świata, dla Polski, dla muzułmanów, dla polskich Tatarów”.
W serii zamachów terrorystycznych, do których doszło w piątek wieczorem w Paryżu, zginęło co najmniej 127 osób. Ok 200 zostało rannych, w tym około 80 ciężko.
Do przeprowadzenia zamachów przyznało się Państwo Islamskie. Dżihadyści ostrzegli, że Francja pozostanie jednym z ich głównych celów do momentu, aż jej władze nie zrezygnują z dotychczasowej polityki. Prezydent Francji Francois Hollande uznał ataki za wypowiedzenie wojny francuskim wartościom i zapowiedział bezlitosny odwet.
CZYTAJ TAKŻE: Piotr Skwieciński: Żyjemy w świecie wojen. Nie ma konstatacji bardziej sprzecznej z lewackim sposobem myślenia
PAP/WUj
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/271808-polscy-tatarzy-stanowczo-potepiaja-zamachy-w-paryzu-mamy-wspolna-religie-ale-my-sie-od-tego-odlaczamy