Męczeńska śmierć młodej chrześcijanki. Została spalona, bo nie chciała poślubić muzułmanina

Fot. YouTube
Fot. YouTube

W Pakistanie zmarła 20-letnia chrześcijanka Sonia Bibi z Multanu, którą kilka dni temu oblano benzyną i podpalono tylko za to, że odmówiła poślubienia muzułmanina i przejścia na islam.

Na łożu śmierci dziewczyna złożyła zeznania, nagrane przez policję. Jej oprawca trafił do więzienia, przypuszcza się jednak, że ponieważ jest człowiekiem wpływowym, uniknie jakiejkolwiek kary. Po jej śmierci w wielu miastach Pakistanu kobiety wyszły na ulice, protestując przeciwko przedmiotowemu traktowaniu ich przez mężczyzn.

Dramat młodej chrześcijanki wyciągnął na światło dzienne powszechny proceder przymuszania kobiet z mniejszości religijnych do poślubiania muzułmanów. Szacuje się, że w Pakistanie każdego roku dochodzi do zawarcia co najmniej tysiąca takich związków. Ich ofiarami najczęściej padają nieletnie dziewczyny z ubogich rodzin. Są gwałcone, bite, przymuszane do najcięższych prac domowych, a jednocześnie szantażowane, że jeżeli zaczną się buntować lub - co gorsze - poproszą o pomoc policję, ucierpią na tym ich najbliżsi.

Tworzy to klimat zmowy milczenia, tym bardziej, że policja najczęściej staje po stronie popełniających takie czyny mężczyzn, a zastraszani świadkowie zajścia po jakimś czasie wycofują swe zeznania.

Organizacje praw człowieka złożyły w pakistańskim parlamencie projekt ustawy zakazującej przymusowych nawróceń, z którymi wiążą się takie związki. Nie ma on jednak najmniejszej szansy na przyjęcie, ponieważ w tym islamskim kraju prawa mniejszości etnicznych i religijnych są coraz bardziej ograniczane.

bzm/KAI


Polecamy „wSklepiku.pl”: „O tych, których nie złamało cierpienie”.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.